02.02.2004 07:57

Czy jest sens odmawiać modlitwy kościoła, kiedy to, co mówimy nie jest zgodne z tym, co czujemy, np. "żałuję za me złości jedynie dla Twej miłości", "do Ciebie rwie się moja dusza" kiedy to nieprawda, i co zrobić, kiedy trzeba je odmówić, bo np. zostały zadane na pokutę? A kiedy nie trzeba ich odmawiać, to lepiej z nich zrezygnować, a modlić się sercem?

Odpowiedź:

Odmawianie tego typu modlitw, gdy serce dyktuje co innego, może jednak skłonić do przemyślenia swojej postawy, (na nowo) rozpalić ogień miłości. Jest wyrzutem sumienia i skłania do naprawy życia. Kiedy np. trudno nam pogodzić się ze stratą ukochanej osoby, wtedy powtarzanie słów „bądź wola Twoja” pomaga uleczyć rany...
Gdy odmówienie takiej modlitwy zostało zadane jako pokutę, to trzeba ją odmówić. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by po potem powiedzieć Bogu całą prawdę: co czuje się naprawdę i dlaczego taką modlitwę się odmawiało. Zawsze można Mu powiedzieć wszystko. Obcując z Nim zaczynamy dostrzegać swoje życie i swoje porażki w realnych rozmiarach. Bo przed Nim stajemy w całej prawdzie.... Warto wtedy prosić Boga, by pomógł nam (na nowo) uczynić szczerymi słowa tamtej modlitwy...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg