karol
12.01.2004 22:09
Czy katolik, który najpierw wział slub kościelny, a potem rozwiódł się z żoną na mocy prawa cywilnego, moze ożenić się z osoba wyznania prawosławnego biorąc ślub w cerkwi? Czy kościół prawosławny traktuje tak samo rygorystycznie sakrament małżeństwa, jak kościół katolicki. Podobno np. protestanci nie uznają ślubu za sakrament i katolik po rozwodzie cywilnym przechodząc na protestantyzm moze wziąc ślub w kościele. A jak jest u prawosławnych?
Odpowiedź:
Protestanci wcale tak łatwo nie zgadzają się na rozwody. Np. kalwini (Kościół ewangelicko-reformowany) podchodzą do sprawy następująco:
„Związek małżeński jest nierozerwalny z orzeczenia Bożego (...). Trzeba jednak pamiętać, że jest to zasada, a nie norma prawna i że dotyczy ona jedności miedzy małżonkami, a nie kontraktumiędzy nimi. Jeśli z jakichś powodów dojdzie jedności małżeńskiej, podtrzymywanie kontraktu może stać się czystą fikcją, czasem bardzo szkodliwą, albowiem nie on stanowi czynik istotny dla małżeństwa. Kościół nie aprobuje rozpadu związku, ale w niektórych przypadkach dopuszcza rozwiązanie kontraktu jako formy prawnej, czyli rozwój, jeżeli nadrzędna zasada miłości tego właśnie wymaga. Zawsze jest to jednak sytuacja wyjątkowa, podobna do katastrofy („Porównanie wyznań..., Warszawa 1988).
Luteranie (Kościół ewangelicko-augsburski) w tym samej książeczce napisali:
„Małżeństwo jest według Bożego porządku nierozerwalne. Kościół ewangelicki ładzie duży nacisk na powagę ślubu kościelnego i wierności małżonków jako porządku Bożego (...) Unieważnienia małżeństwa dokonać może tylko biskup lub komisja Synodu do spraw małżeństwa. Jest to jednak sytuacja wyjątkowa i bardzo smutna”
Kościół prawosławny (w tej samej książce) swoje stanowisko w tej kwestii wyjaśnia w sposób następujący: „Miłość małżeńska jest mierzona wiecznością i dlatego w Kościele prawosławnym nie ma w zasadzie rozwodów. Jednak Kościół powołując się na przykład Mojżesza (Mt 19, 3-12) i troszcząc się, „ażeby nie było większego grzechu” może zdjąć swoje błogosławieństwo w przypadku cudzołóstwa lub całkowitego rozkładu pożycia małżeńskiego. W takim wypadku zezwala też stronie pokrzywdzonej na powtórne zawarcie związku małżeńskiego”.
J.