Lidia
02.01.2004 20:03
Chodzi mi o kwestie zaufania w dzisiejszych czasach, zaufania do nowopoznanych ludzi i w ogóle do czlowieka, czy w kazdym nalezy widziec od razu potencjalne zagrożenie? Jak to powinno wyglądac u chrzescijan
Odpowiedź:
Chyba nie ma sensu zbytnio obawiać się bliźnich. Ostatecznie zazwyczaj niewiele naprawdę złego mogą nam zrobić. Nie trzeba w nich dopatrywać się jakiegoś wielkiego zagrożenia. Raczej należy starać się widzieć ich realnie, z zaletami i wadami. Warto jednak zachować odrobinę rozsądku i np. nie powierzać swoich sekretów ludziom, których praktycznie nie znamy. To samo dotyczyć może wspólnych wyjazdów wąskim gronie...
J.