agata
20.12.2003 18:19
Czy chciane myśli, nie przeradzające się w żadne zdrożne działania, o zajętym chłopaku nie nieczyste, ale tylko o wzajemnej bliskości, przytulaniu i pocałunkach, bez chęci odbicia chłopaka czy liczenia na wzajemność są grzechem ciężkim ?
Odpowiedź:
Udzielając odpowiedzi na Twoje pytanie trzeba najpierw małego wyjaśnienia. Odpowiadający mniema, iż ów „zajęty chłopak” nie jest mężczyzną żonatym. W takim wypadku pragnienie bycia z nim nie jest grzeszne. Nawet jeśli aktualnie spotyka się z kimś innym. Po prostu masz prawo chcieć, by spotykał się z Tobą.
Istnieje za to problem oceny tego o czym myślisz. Piszesz, że nie są to myśli nieczyste, ale o wzajemnej bliskości, pocałunkach, przytulaniu. Jeśli rzeczywiście nie są to myśli nieczyste, to grzechu, zwłaszcza ciężkiego, nie ma. Odpowiadającemu wydaje się jednak, że stąpasz po dość cienkim lodzie. Takie marzenia łatwo zamieniają się w grzeszne marzenia. Powinnaś więc raczej starać się odrzucać je od siebie. Tym bardziej, że do niczego konstruktywnego nie prowadzą...
J.