18.10.2003 15:06
Czy prawda że w karę kościelną można popaść dopiero mając odpowiednią liczbę lat? I jeszcze pytanie z ciekawości: jeśli ktoś popełni czyn obciążony tą karą, bez odpowiedniego wieku, to nie podlega karze. Ale czy kara spada na tę osobę po ukończeniu odpowiedniego wieku ? Czy nie jest to trochę głupie? Czy mąż jeśli popadnie w coś takiego to powinien na ten czas odejść od żony? Przecież nie jest we wspólnocie Kościoła. Trzyma ich ślub kościelny. A chłopak powinien przestać chodzić z dziewczyną? Czy taka osoba nie może się modlić.? Osobiście sądzę że jest to głupie.
1. W Kodeksie Prawa Kanonicznego stwierdza się, że nie podlega żadnej karze, kto w
chwili przekraczania ustawy lub nakazu nie ukończył jeszcze szesnastego roku życia (kanon 1323, punkt 1). Więcej na temat tego, kto jeszcze nie może być karany i podmiotu kar przeczytasz w
Kodeksie Prawa Kanonicznego 1321-1330. 2. Wskutek nałożenia na kogoś kary ekskomuniki nie ustaje jego związek małżeński. Małżonków nie trzyma razem żaden ślub kościelny tylko ich miłość wzmocniona sakramentem małżeństwa. Skutki tego sakramentu nie wyparowują nagle w chwii wydalenia kogoś ze wspólnoty Kościołą. Dodajmy, że kara ta jest przecież tylko karą czasową, a przestępca ma szansę powrotu.
3. Zupełnie nie rozumiemy dlaczego wskutek popadnięcia w ekskomunikę chłopak miałby przestać spotykać się z jakąś dziewczyną. Oczywiście może być tak, że ona nie będzie chciała takich spotkań. Ale równie dobrze może chcieć jakoś pozytynie na niego wpłynąć...
4. Ekskomunikowanemu w żadnym wypadku nie zabrania się modlitwy. Kodeks precyzuje czego mu się zabrania:
1° jakiegokolwiek udziału posługiwania w sprawowaniu Ofiary eucharystycznej lub w jakichkolwiek innych obrzędach kultu;
2° sprawować sakramenty i sakramentalia oraz przyjmować sakramenty;
3° sprawować kościelne urzędy lub posługi albo jakiekolwiek inne zadania, bądź wykonywać akty rządzenia (KPK 1331).
J.