Janek
21.09.2003 19:51
czy jeżeli wydaje się że jakiś grzech wymaga zadośćuczynienia, a spowiednik nie wskazał na konieczność takiego zadośćuczynienia to czy należy to zrobic czy też uznać że była to sprawa nie wymagająca zadośćuczynienia . Jeżeli jednak powinniśmy zadośćuczynić a tego nie zrobiliśmy to cz mamy grzech ciężki czy Komunie Święte są w takiej sytuacji świętokradzkie?.
Niektóre grzechy na pewno wprost domagają się naprawienia wyrządzonej krzywdy. Tak jest np. w przypadku kradzieży czy oszczerstwa. Ksiądz nie musi nam o tym przypominać... W innych przypadkach, gdy nie można zła naprawić wprost, zadośćuczynienie nie jest już takie konkretne.
Na pewno powinniśmy, przynajmniej do czasu następnej spowiedzi, jakoś naprawić wyrządzone zło. Brak takiego zadośćuczynienia, przede wszystkim w przypadku kradzieży i oszczerstwa, stawia pod znakiem zapytania szczerość naszego żalu, a więc i ważność poprzedniej spowiedzi...
Zob. też na stronach:
http://www.teologia.pl/m_k/zag06-4n.htm#2 http://www.opoka.org.pl/biblioteka/H/HX/pasyjne_sp_06.html J.