M.
28.07.2003 21:54
Witam. Chcialabym zapytac jaki jest stosunek kosciola do tego aby od osoby zmarlej pobrano jej narzady do przeszczepu z uprzednia zgoda tej osoby jeszcze przed smiercia lub za zgoda rodziny??
Odpowiedź:
Kościół akceptuje pobieranie narządów do transplantacji od zmarłych zarówno w wypadku, gdy wcześniej wyraził na to zgodę sam zmarły, jak i w wypadku, gdy po jego śmierci taką zgodę wyraziła rodzina.
J.
Kościół dostrzega związane z przeszczepami trudne kwestie moralne.
W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: "Przeszczep narządów jest moralnie nie do przyjęcia, jeśli dawca lub osoby uprawnione nie udzieliły na niego wyraźnej zgody. Jest on natomiast zgodny z prawem moralnym i może zasługiwać na uznanie, jeśli zagrożenia i ryzyko fizyczne i psychiczne ponoszone przez dawcę są proporcjonalne do pożądanego dobra u biorcy. Jest rzeczą moralnie niedopuszczalną bezpośrednie powodowanie trwałego kalectwa lub śmierci jednej istoty ludzkiej, nawet gdyby to miało przedłużyć życie innych osób" (KKK 2296). Jan Paweł II w encyklice "Evangelium vitae" akcentuje inny, pozytywny aspekt transplantacji: "Oprócz faktów powszechnie znanych, istnieje jeszcze heroizm dnia codziennego, na który składają się małe lub wielkie gesty bezinteresowności, umacniające autentyczną kulturę życia. Pośród tych gestów na szczególne uznanie zasługuje oddawanie organów, zgodnie z wymogami etyki, w celu ratowania zdrowia, a nawet życia chorym, pozbawionym niekiedy wszelkiej nadziei" (EV 86). Zdaniem Papieża, przeszczepy są dużym krokiem naprzód w służbie nauki dla człowieka. Transplantacja coraz częściej okazuje się ważnym sposobem wypełniania głównego celu całej medycyny, którym jest służba życiu ludzkiemu. Trzeba jednak pamiętać, że każdy przeszczep organu ma źródło w decyzji o wielkiej wartości etycznej, polegającej na zaoferowaniu za darmo części własnego ciała drugiej osobie dla jej zdrowia i dobrego samopoczucia. Jan Paweł II uważa, że szlachetność takiego gestu polega na tym, że jest on prawdziwym aktem miłości. Nie jest to bowiem kwestia podarowania czegoś, co do nas należy, ale czegoś z siebie. W instrukcji Stolicy Apostolskiej o szacunku dla życia ludzkiego i godności jego przekazywania "Donum vitae" przypomniano, że "z powodu mocnego związku z duszą, ciało ludzkie nie może być postrzegane jako wyłącznie zespół tkanek, organów i funkcji... lecz raczej jako istotna część osoby, która przez ciało ukazuje się i wyraża" (DV 3).
Jest czymś oczywistym, że konieczna jest zgoda na pobranie organu od żyjącego dawcy. Sprawa komplikuje się jednak, gdy narządy do przeszczepów brane są od zmarłych. W świetle obowiązującej w Polsce ustawy z roku 1995 "o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów", stosowana jest zasada domniemanej zgody na pobranie narządów zmarłego do transplantacji. Jeśli ktoś nie chce, aby z jego ciała po śmierci pobrano tkanki i narządy do przeszczepów, powinien swój sprzeciw zgłosić osobiście lub listownie w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów w Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnym do spraw Transplantacji POLTRANSPLANT na formularzu dostępnym w placówkach służby zdrowia. W związku z tą ustawą istnieje w Polsce silny ruch na rzecz świadomego wyrażania zgody na pobieranie organów do przeszczepów. Fundacja "Bądź Świadomym Dawcą Narządów" propaguje, m.in. w Internecie pod adresem www.dawca.pl, Kartę Świadomego Dawcy, którą należy wypełnić i stale nosić przy sobie. Znajduje się na niej następujący tekst: "W nadziei, iż mogę pomóc ludziom będącym w potrzebie, czynię ten świadomy dar i wyrażam zgodę, aby w przypadku mojej śmierci pobrano z mojego ciała potrzebne komórki, tkanki lub narządy w celu ratowania życia innych ludzi". Również Kościół katolicki kładzie nacisk na potrzebę świadomego wyrażania zgody na pobranie narządów do przeszczepu, gdyż tylko dzięki niej ma ono wymiar daru. W tym kontekście zupełnie nieuprawnione moralnie są nagłaśniane ostatnio próby klonowania ludzkich zarodków w celu pobrania z nich komórek do transplantacji, ponieważ poczęte w ten sposób osoby nie są w stanie wyrazić zgody lub sprzeciwu. Kościół akcentuje także, że dawca powinien swój organ ofiarować za darmo. Niemoralne jest więc handlowanie narządami i tkankami, nie tylko cudzymi, ale także własnymi. Podobnie niemoralne jest kierowanie się przez lekarzy względami materialnymi, wiekiem, płcią, rasą, religią, statusem społecznym biorcy lub jego przydatnością w społeczeństwie. W cytowanej instrukcji "Donum vitae" stwierdzono, że "jeśli coś jest możliwe do wykonania pod względem technicznym, to nie znaczy, że jest też do przyjęcia pod względem moralnym". Techniczne możliwości dokonywania przeszczepów rosną. Dlatego niezbędna jest głęboka refleksja teologiczna i filozoficzna nad problemami moralnymi, jakie postęp w tej dziedzinie medycyny rodzi.