niepewny 23.06.2003 08:50

Mam taką sprawę. Rok temu dowiedziałem się na badaniach u urologa, że mogę mieć problemy z płodnością. Lekarz zalecił badanie nasienia ale ja się nie zgodziłem, z wiadomych przyczyn. Wobec tego żyję w niepewności czy będę kiedyś mógł zostać ojcem. Zakochałem się niedawno w pewnej dziewczynie. Lubimy ze sobą przebywać, rozmawiać i ja czuję, że ona coraz bardziej mi się podoba. Postanowiłem jednak wszystkie te sprawy oddać w ręce Boga, bo tylko On wie co będzie dla nas najlepsze. Wiem, ze gdybym poszedł za tzw. "głosem serca" aby realizować swoje marzenia i pragnienia to mógłbym kogoś skrzywdzić a i samemu stworzyć niepotrzebne problemy. Nie wiem czy dobrze robię ale postanowiłem (na ile mogę) tłumić w sobie takie wybuchy uczuć i pragnień i polecać to wszystko Panu.

Odpowiedź:

Dobrze robisz, że oddajesz te wszystkie sprawy Bogu. On rzeczywiście wie najlepiej, co dla was najlepsze. Jeśli będziecie się naprawdę kochali, wtedy Twoja ewentualna niepłodność nie przeszkodzi waszemu małżeństwu. Musisz tylko uczciwie postawić sprawę. Powinieneś kiedyś szczerze ze swoją wybranką porozmawiać. Wcale nie musi małżeństwa z Tobą odbierać jako krzywdy...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg