05.04.2003 17:31

Znam pewną osobę, ktora co prawda jest chrześcijaninem, ale nie uznaje kościoła i księży. Nie wiem jak mam ją do tego przekonać, poróbowałem na różne sposoby ale nie pomogło. Proszę o radę.

Odpowiedź:

Ha...Nie bardzo wiemy jakie argumenty mogłyby przekonać Twojego znajomego. Argumenty bardzo często w takich sytuacjach nie trafiają, bo powód takiego czy innego przekonania leży poza rozumem... Nie znamy też powodów, dla których odrzuca on widzialną strukturę Kościoła. Zazwyczaj powodem tym jest prawdziwe lub urojone zgorszenie ze strony kapłanów... Spróbujmy może tak...

Przede wszystkim trzeba chyba zapytać o to, jak często ów człowiek modli się o dobrych i świętych kapłanów. Potem trzeba chyba wskazać, że Jezus na swoich kapłanów się nie obrażał, choć byli dalecy od doskonałości: Piotr się go zaparł, Jan i Jakub chcieli specjalnych przywilejów (siedzieć po prawej i lewej jego stronie w królestwie), Tomasz żądał dowodów, a w Ogrójcu wszyscy zasnęli mimo prośby Jezusa, by czuwali. Święta Katarzyna ze Sieny powiedziała: "Jeżeli Chrystus umiłował Kościół mimo nieprawości, jakich miał się on dopuścić, udając niejako, że ich nie widzi, to kimże jesteśmy my, aby w jego słabościach i nędzy szukać powodu, aby go nie kochać, a nawet sądzić?".

Wydaje się, że takiemu człowiekowi powinno się też wskazać na konieczność odpowiedzialności za Kościół. Łatwo jest krytykować innych, gdy samemu się palcem nie kiwnie, by Kościół był lepszy. Każda parafia potrzebuje zaangażowania świeckich w jej życie. Choćby przez pracę charytatywną. Niestety, niewielu się w nią angażuje. Potrzebne byłoby także większe zaangażowanie choćby w kwestii bezpłatnych porad prawnych dla ubogich, pomocy rodzinom z problemami itd. itp.
Proponujemy zajrzeć także na stronę:
http://www.mateusz.pl/ksiazki/js-pww/js-pww_10.htm

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg