SJ 25.01.2003 17:18

Z tych wszystkich informacji, które mam o powstrzymywaniu się od pokarmów miesnych, wynika, że kiedy Polacy jedzą w piątek mieso, to grzeszą, bo taka jest Polsce tradycja. Dlaczego nie możemy postępować tak, jak katolicy w innych krajach, dlaczego ta sprawa zależy od biskupów lokalnych, skoro papież nie opowiedział się zdecydowanie za niespożywaniem mięsa (1966r.) Czytałam w wyniki badań ststystycznych, pokazujące jak spadł popyt na ryby w krajach katolickich po 1966r.Tak samo jest przecież z wieczerzą wigilijną - wierzący krewni w Niemczech tardycyjnie spożywają gęś zamiast karpia. Zatem o tym, czy zgrzeszę lekko decydują tylko polscy biskupi?

Odpowiedź:

Piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych nie jest zwyczajem polskim, ale wynika z Kodeksu Prawa Kanonicznego. O dniach pokuty w Kościele (także o piątkowej wstrzemięźliwości) mowa jest w kanonach 1249-1253. Kanon 1253 stanowi, że Konferencja Episkopatu może dokładniej określić sposób zachowania postu i wstrzemięźliwości, jak również w całości lub części zastąpić post i wstrzemięźliwość innymi formami pokuty, zwłaszcza uczynkami miłości i pobożności. W Polsce ( i wielu innych krajach) biskupi postanowili niczego w tym zakresie nie zmieniać... Natomiast na mocy prawa zwyczajowego w Polsce wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych zachowywana jest także w Wigilię Bożego Narodzenia... Gwoli ścisłości dodajmy, że istnienie zwyczajów zgodne jest z prawem kanonicznym (kanony 23-28).

O konieczności czynieniu pokuty i jej wspólnotowym wymiarze mowa jest w kanonie 1249: „Wszyscy wierni, każdy na swój sposób, obowiązani są na podstawie prawa Bożego czynić pokutę. Żeby jednak wszyscy przez jakieś wspólne zachowanie pokuty złączyli się między sobą, zostają nakazane dni pokuty, w które wierni powinni modlić się w sposób szczególny, wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków, zwłaszcza zaś zachowywać post i wstrzemięźliwość (...).
Przypomnijmy, że Bóg „przez post cielesny uśmierza wady, podnosi ducha, udziela cnoty i nagrody”. Post to potężny oręż. Kiedy pościmy w jakiejś intencji pokazujemy Bogu (i przede wszystkim sobie), jak bardzo nam na tej sprawie zależy. Dzięki niemu mamy szansę zrozumieć głodnych i potrzebujących tego świata... Matka Kościół pamiętając o wartości postu przez odpowiednie prawo cięgle nam o jego potrzebie przypomina... Nie należy więc z niego w imię nieskrępowanej swobody rezygnować...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg