Ruby 26.02.2023 21:25

Dzień dobry, chciałabym zadać pytanie dot. moralności w inwestowaniu w obligacje. Na tym portalu znalazłam kilka ogólnych odpowiedzi na temat inwestowania, natomiast moje bardzo konkretne pytanie zrodziło się pod wpływem wywiadu z pewnym księdzem:
https://stockbroker.pl/jak-etycznie-sprzedawac-produkty-inwestycyjne-ks-jacek-gniadek/?fbclid=IwAR0rPIeefxx4zLNLTeETpCLzrge-90FRaM2qN4uz0RzSBW2ldKJMOS2VAbI
Ksiądz ten twierdzi, że:
"Natomiast zupełnie inaczej jest z obligacjami skarbu państwa. Nie powinno się ich w ogóle kupować, ponieważ państwo te pieniądze przeznacza na konsumpcję. A odsetki, które otrzymuję pochodzą z podatków, które ja sam płacę. A dług publiczny się powiększa. Z tego punktu widzenia kupowanie obligacji Skarbu Państwa jest nieetyczne."
Zastanawia mnie, czy opinia o nieetyczności obligacji skarbowych to jedynie prywatna opinia tego księdza, czy też jest to nauka Kościoła? Czy Odpowiadający ma może wiedzę na ten temat? Czy Kościół wypowiadał się aż tak szczegółowo na takie tematy?
Czy można prosić również o polecenie tekstów wyjaśniających, jak doszło w historii do tego, że Kościół już nie potępia pożyczania na procent?
Pozdrawiam.

Odpowiedź:

Nie znam żadnego dokumentu Kościoła, który by taką tezę zawierał. Moim zdaniem akurat pożyczanie państwu jest dość uczciwe. Że to zostanie przejedzone? Hm... Ja oceniam takie rzeczy inaczej.

Ot, 500+. Rozdawnictwo, prawda? Jednocześnie mogłem na własne oczy przekonać się, jak za jednym zamachem pomogło w 3 sprawach.

1. Rodziny ubogie nagle mogły sobie na więcej pozwolić. Ot, pojechać z dziećmi w góry kupić bilet na kolejkę i zjeść w restauracji, nie w budce z hamburgerami.

2. To spowodowało, że trudniej tez dziś o wyzysk postawionego w sytuacji przymusowej pracownika. Po prostu na grosze nie będzie pracował, bo nie ma przed oczyma widma głodu swoich dzieci. Ucywilizowało to trochę stosunek pracodawca - pracownik.

3. Ci biedniejsi, nawet jeśli coś tam odłożą, nie wydają tych pieniędzy za granicą. I nie ulokują w zagranicznych bankach wspierając inne gospodarki. wszyscy mogliśmy zobaczyć, jak 500+ nakręciło koniunkturę....

Że trzeba będzie pożyteczne oddać? No fakt. Ale jeśli wpływy z podatków są wyższe, to i oddać łatwiej, prawda? W sumie to najistotniejsze z punktu widzenia gospodarki wydaje się, by nie chować pieniędzy w sejfie, Gdy są w obrocie - wszyscy się bogacą. Choć niekoniecznie mają ich więcej. Po prostu więcej wydają...

Co do tekstów o pożyczaniu na procent. Nic mi nie przychodzi do głowy. Wszystko jednak zależy od tego, jaki to procent.

J.

 

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg