Gość 24.09.2022 20:35
Czy to grzech że uważam że lepiej byłoby gdyby ateiści mieli rację w sprawie tego że po śmierci nie ma nic, tzn. jest to co przed urodzeniem ? Oczywiście jestem katolikiem, wierzę że po śmierci będzie tak jak jest nauczanie Kościoła czyli niebo (może czyściec po drodze) lub piekło ale po prostu nie cieszę się z tego bo wolałbym żeby ateiści mieli rację, czy taka opinia jest grzeszna ?
Nie wiem. Na pewno co najmniej dziwna. Świadcząca chyba o jakimś duchowym problemie. Bo to chyba jednak dziwne, że człowiek chce "zniknąć", prawda? Że nie chce ocalić swojego istnienia. Jakby pozbawiony został najbardziej podstawowego instynktu samozachowawczego...
J.