Gość 11.08.2022 20:32

Jestem kolarzem i w upalne dni zdarza mi się rozpinac koszulkę w czasie jazdy mam wtedy świadomość ze może ktoś to odebrać jako atrakcyjne lub seksowne i sam mam tego świadomość ponieważ nieraz chciałabym aby tak to wyglądało, nie robię tego jednak jako moja glowna motywacja, czyli np nie rozpinam jej przejeżdżając obok domu kogoś kto mi się podoba kiedy jest 5 stopni Celsjusza ale także nie zapinam jej odrazu jak się już ochłodzę, czy jest to grzech ciężki? No bo nie ważne od intencji ciężko mi sobie czasem wyobrazić jazdę w 30° + w całkowicie zapietej, pozdrawiam

Odpowiedź:

Najpierw "sam", potem "chciałabym". Męski tors nie wydaje mi się specjalnie atrakcyjny, by rozpięcie koszulki (jak głęboko?) uznać za jakąś niestosowność czy nawet grzech. Jeśli chodzi o kobietę, to chyba zależy właśnie od tej głębokości rozpięcia.Na pewno nie trzeba być zapiętą aż pod szyję. Proszę postąpić w tej sprawie tak, jak każe sumienie. Bo poza wszystkim jestem zdania, że nieważne jak ktoś coś odbiera, ale ważne są intencje tego, który tak a nie inaczej się ubiera.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg