Gość 25.09.2021 22:44

Co możemy powiedzieć nt. wyrzucenia kupców przez Jezusa ze Świątyni? Kierował się wtedy emocjami, działał w afekcie, pod wpływem emocji? Przecież nie popełnił grzechu, a jednak wydaje się to nie do końca fair. Jak to wyjaśnić?

Odpowiedź:

Na temat emocji Jezusa podczas wypędzania przekupniów ze świątyni możemy jedynie gdybać. Wydaje nam się, że Jezus musiał być wzburzony. Ale wydaje nam się. Bo tak nam się podobne zchowania kojarzą. Ze wzbudzeniem. Ale to tylko skojarzenie. Wcale nie musiał. Mógł to zrobić zupełnie na zimno. Wiem coś o tym. Kiedy dyskutuję z kimś w internecie dość często przypisuje mi się działanie w emocjach. Ale to tylko projekcja. Najczęściej ni towarzyszy mojemu pisaniu żadne wzburzenie. Podobnie mogło być z Jezusem.

A czy to co zrobił Jezus było złe? Nie sądzę. Krew się tam nie lała. Po prostu gwałtownie zaprotestował przeciwko kupczeniu w świątyni. Twierdzić, że użycie siły jest zaraz grzechem to przesada. Zwłaszcza kiedy jednocześnie nie dostrzega się niczego złego w różnych innych, pozafizycznych formach przemocy. Np. wyśmiewaniu, poniżaniu, obrażaniu i wszelkiej innej agresji słownej.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg