Feliks 12.08.2021 16:22

Dlaczego w św. Paweł w Liście do Galacjan, oraz nieznany autor w Liście do Hebrajczyków mówią, że Prawo Starego Testamentu były niewolnicze i nieidealne? Przecież ustanowił je Bóg, a On jest nieomylny.

Odpowiedź:

Dokładnie to mówią? Nie wydaje mi się. Raczej wskazują na stare prawo jako przygotowanie do nowego; kiedy spełniło swoją funkcję, zostało zastąpione przez doskonalsze.

Tę myśl wypowiada też Jezus w Ewangelii Mateusza. Na początku kazania na górze, już po błogosławieństwach, zaznacza, że nie przyszedł zmienić prawa i proroków, ale wypełnić. A w swoim późniejszym nauczaniu przedstawia właściwą interpretację przykazań Starego Prawa. Ot, w tym samym kazaniu na górze nawiązuje do kilku przykazań dekalogu - piątego, szóstego, ósmego, drugiego, a mówiąc o stosunku do bogactw, wyraźnie do siódmego....

W Ewangeliach znajdujemy też dość często polemiki Jezusa z faryzeuszami i uczonymi w Piśmie. O co? Ano właśnie o prawa. Bardzo często Jezus występuje przeciw takiemu rozumieniu trzeciego przykazania (o święceniu dnia świętego), które nie uwzględnia ważnych potrzeb bliźniego - choroby wymagającej leczenia czy głodu. Jezus też wskazuje, że wbrew prawu Izraela nieczystym nie jest to, co wchodzi do człowieka - jedzenie czy dotykanie nieczystych przedmiotów - ale to, co wychodzi z człowieka - złe myśli, słowa itd. 

Warto przy tym zauważyć, że Jezus dość często odwołuje się przy tym do "początków". Np w kwestii nierozerwalności małżeństwa. Mojżesz pozwolił na rozwody ze względu na zatwardziałość serc Izraelitów, ale Boży zamysł wobec małżeństwa od samego początku był inny; miało być związkiem nierozerwalnym, a człowiek nie powinien rozdzielać tego, co Bóg złączył...

Chrześcijanie przyjmują więc prawo Starego testamentu w interpretacji swojego Mistrza, Jezusa Chrystusa.  Przedstawianie go więc jako coś, co nie było pełnią woli Bożej ale jakimś minimum, do której Bóg chciał Izraela zobowiązać, nie jest pomysłem Pawła czy autora Listu do Hebrajczyków, ale samego Jezusa.

Przy okazji pokazuje nam to ciekawy rys postaci Boga. On nie jest tym, który żąda by było jak chce i koniec. On znając słabości ludzkiego serca godził się też na negocjacje. Ciekawe, prawda?

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg