Gość 15.05.2021 10:09

Szczęść Boze. Zastanawiam się jak mam na spowiedzi wyznawać grzechy przez to też strasznie boję się do niej iść. Np jak mam wyznać grzech odmowy lub oszczerstwa? Czy mam mówić że obawiałem dziadka, szefa itd i ile razy czy wystarczy że powiem ze obmawialem innych koło 5 razy? 2. Czy jeżeli mam wątpliwości co do wagi i grzechu czy muszę wyznawać wątpliwy grzech? Czy mogę uznać że to że to grzech lekki i nie wyznawać go?

Odpowiedź:

Zasada jest taka: grzechy ciężkie należy wyznać konkretnie, podając też ważne okoliczności (np. ile razy), grzechy lekkie można wyznawać ogólnie.

Oszczerstwo to mówienie o drugim czegoś, o czym wiemy że jest nieprawdą, a mówimy to po to, by temu komuś zaszkodzić. Widać tu ewidentnie złą wolę, ale waga tego grzechu zależeć będzie mimo wszystko od tego, jaką krzywdę chciało się wyrządzić lub się wyrządziło. Jeśli ktoś np. fałszywym świadectwem o zdradzie próbuje skłócić małżonków, to niewątpliwie jest to sprawa poważna. Jeśli jednak np. szkole powstaje spór, kto puścił bąka i winny wskazuje kogoś innego, to trudno mówić, że to poważny problem. Nie jest natomiast oszczerstwem wyrażanie niepochlebnych sądów. Nawet jeśli są niesprawiedliwe. Ot, np. powiedzenie, że ktoś jest głupi. To może być znieważania człowieka, ale nie oszczerstwo, bo to opinia, nie stwierdzenie jakiegoś niezbitego faktu. I słuchający takiej opinii to wiedzą, wiedzieć powinni.

Obmowa to natomiast niepotrzebne mówienie złej prawdy o drugim człowieku. Siłą rzeczy waga tego grzechu jest zazwyczaj mniejsza niż oszczerstwa, bo jest chęć zaszkodzenia, ale nie ma nieprawdy. Oczywiście w konkretnych przypadkach obmową można uczynić więcej zła niż oszczerstwem w  drobnej sprawie, ale zostawmy to. Jeśli owa obmowa to były sprawy małej wagi, ot, zwyczajowe utyskiwanie na kogoś z rodziny czy szefów, że taki, siaki albo owaki, to raczej nie jest to grzech ciężki. Jeśli natomiast człowiek ewidentnie stosuje obmowę, by komuś poważnie szkodzić, to będzie to raczej grzech ciężki. Ot, ujawnienie czyjegoś poważnego grzechu (np. zdrady małżeńskiej) po to, żeby się na nim zemścić.

Twoje wyznanie powinno więc być zależne od tego, jaki charakter miały te oszczerstwa (?) czy obmowy; czy były to sprawy poważne, czy zwykłe narzekanie na innych.

A co do wątpliwości odnośnie do wagi grzechu... W takim wypadku należy grzech wyznać. Chyba że spowiednik stwierdzi, iż kierujesz się skrupułami i wyraźnie powie CI, że wątpliwości w tej kwestii masz interpretować na swoją korzyść.

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg