Gość 05.09.2020 22:27

"Mają one łaskę właściwą małżeństwu"... Czy nie jest to daleko idący pogląd, przecież ci konkubenci żyją w permanentnym grzechu cudzołóstwa! Nie popełnia przecież tego grzechu tylko ten kto zawarł związek sakramentalny; tak naucza Kościół od wieków!

Odpowiedź:

A może by tak łaskawie przytoczyć, skąd pochodzi cytat, co? Akurat się domyśliłem, ale co to ja, wszystkie wypowiedzi papieskie mam znać na pamięć?

Wypowiedź tę trzeba czytać w kontekście. Brzmiało to mniej więcej tak - cytują stosowną informację.

Papież powiedział, że w Buenos Aires większość par przygotowujących się do małżeństwa żyje w konkubinacie. Podkreślił, że nie należy ich przynaglać do zawarcia sakramentu. Trzeba im towarzyszyć i pomóc im dojrzewać. Franciszek przyznał, że są też patologie, jak na przykład w północno-wschodniej Argentynie, gdzie sakrament odkłada się na starość, bo istnieje przesąd, że ślub kościelny odstrasza męża. „Z tym przesądem trzeba walczyć, ale powiem wam, że w tych konkubinatach widziałem dużo wierności. I jestem przekonany, że jest to prawdziwe małżeństwo. Mają one łaskę właściwą małżeństwu, właśnie ze względu na zachowywaną wierność” – powiedział Papież.

Jak widać chodzi nie o każdy konkubinat ale o te związki, które nie weszły w sakramentalne małżeństwo ze względu na istniejący przesąd, że ślub odstrasza męża. Czyli że on ucieknie. To jest więc konkubinat ze względu na to, by zachować trwałość związku! Trudno nie uznać, ze z takim przesądem należy walczyć ale trudno też nie uznać, że ci ludzie bardzo chcieli być na zawsze razem. A wiec mieli wolę zawarcia małżeństwa, tylko ze względu na przesądną obawę o rozstanie się tego nie robili...

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg