Gość 11.08.2020 12:55
Szczęść Boże,
1. Czy podczas spowiedzi muszę wszystkie grzechy podawać szczegółowo, czy wystarczy że powiem w jednym zdaniu o kilku grzechach np. czy mogę powiedzieć: nie okazywałem należytego szacunku rodzinie. Zamiast wymieniać wszystkie przypadki w jakich nie okazywałem tego szacunku?
2. Czy śmianie się z pewnych osób np. polityków czy nauczycieli, bez chęci zaszkodzenia im, jest grzechem obmowy, chodzi mi o to czy w przypadku jak ze znajomymi żartuje z pewnych zachowań wyżej wymienionych osób to czy popełniam grzech
3. Jestem skrupulantem, gdy wykonuje jaką czynność moralnie neutralną, w sensie może to być grzech, ale równie dobrze może nie być to nic złego, to czy to grzech zależy od intencji. Co mam zrobić gdy nie umiem swojej intencji rozpoznać, względnie nie mam złej intencji, ale nie wiem czy równocześnie nie mam złej intencji tylko oszukuje się że jej nie mam.
Przepraszam że tak niejasno to napisałem, z góry dziękuje za odpowiedź
1. Obowiązek wyznania podczas spowiedzi dotyczy grzechów ciężkich. Wtedy trzeba też jasno powiedzieć, co się zrobiło. Ogólne wyznanie
- nie okazywałem szacunku rodzinie - ma sens, gdy dotyczy czynów, które nie są grzechem ciężkim. Jeśli jednak był to jakiś konkretny grzech ciężki - należy go jasno wyznać jasno mówiąc o co chodzi.
2. A czy to jest dobre? Nie jest to grzech, z którego trzeba by się koniecznie spowiadać. Ale na pewno nie jest to coś chwalebnego.
3. Nie umiem odpowiedzieć na tak ogólnie postawione pytanie.
J.