L. 07.12.2019 20:14
Po co Bóg stworzył takie zwierzęta jak muchy czy komary? Ogólnie po co one? Np. psy czy koty umilają nam życie, ale taki szczur do niczego nam się nie przydaje (poza tym, że można go zjeść)... A w ogóle czy Bóg chce żebyśmy jedli zwierzęta? Czytałem że na początku ludzie nie jedli zwierząt. Dlaczego? Przecież mięso jest potrzebne człowiekowi... Czy nie jest? Czy bycie wegetarianinem jest grzechem? Czy to nie szkodzenie sobie? Wydaje mi się że wegetarianizm nie jest mądry, ale przecież pierwsi ludzie nie jedli zwierząt. Tak miało być? Czy może jest tak, że ludzie zostali stworzeni tak, że nie musieli jeść zwierząt ale przez to że jedli i jedzą zwierzęta muszą?
1. To pytanie do biologa, ekologa. Podejrzewam, że w ekosystemach pełnią jakąś, pewnie nawet ważną rolę. Bo zwierzęta nie zostały stworzone tylko po to, żeby człowiekowi umilać życie. Proszę zauważyć, jak skomplikowany jest obieg materii w przyrodzie. Organizmy żyją, w długim łańcuchu przemian, którym pierwszym ogniwem są chyba rośliny, zamieniają materię nieożywioną w budulec materii ożywionej. Ale umierają. I coś musi tą ożywiona materię rozłożyć...
2. W Biblii pierwotnym pokarmem człowieka są rośliny. Dopiero po potopie człowiekowi pozwala się na jedzenie zwierząt. Nie jest to jednak przekaz zbyt konsekwentny, bo wiadomo, że już Abel hodował zwierzęta. Pewnie nie tylko z powodu mleka...
Wedle biologii człowiek jest istotą wszystkożerną. Tak ma zbudowany przewód pokarmowy. Podobnie jak świnia, a mocno inaczej niż krowa czy koń. Opowieść Biblii należy więc rozumieć raczej jako wskazanie, że jedzenie zwierząt jest jakimś zaburzeniem harmonii człowieka z przyrodą, ale niekoniecznie jest to opisem biologicznym, tylko jest to teologia....
J.