Gość 07.10.2019 15:28

Szczęść Boże!
1.Czy poród przez cesarskie cięcie, z tego względu, że kobieta boi się bólu porodu w sposób naturalny, jest grzechem?
2.Czy swoje włosy, jeśli urosną długie, można sprzedać na perukę, czy byłoby to grzechem?
3.W sprawie beatyfikacji oraz kanonizacji-czy można być pewnym, że w obu przypadkach jest to już OSOBA ŚWIĘTA, w Niebie, czy jednak beatyfikacja ostatecznie tego jeszcze nie potwierdza?
A co ze Sługą Bożym? Mogę się modlić do Sługi Bożego (a właściwie, za jego/jej wstawiennictwem) i mam wtedy pewność, że już modlę się do osoby świętej, przebywającej w Niebie, czy niekoniecznie? Czy kościół zezwala na kult i modlitwę do Sługi Bożego?

4.Czy adopcja dzieci przez małżeństwa homoseksualne jest grzechem, czy może być dopuszczalna? W pewien sposób, niby można poprawić stan życia takiego dziecka, zapewnić wykształcenie, ale czy jest to na tyle uzasadnione, bo przecież samo „małżeństwo homoseksualne” jest już zaprzeczeniem modelu rodziny.

Czy małżeństwa homoseksualne, decydując się na taki sposób życia oraz zalegalizowanie związku, popełniają grzech?

5.W szkole zagranicą, gdzie uczę, dyrekcja zachęca mnie (choć nie nakazuje) abym jako nauczyciel zwracała się bezosobowo do młodzieży, czyli nie „on” i „ona”, „oni” itd., ale bezosobowo, bez określania płci. Moje pytanie tutaj jest czy i na ile powinnam pozostać sobą, czyli mówić normalnie, określając płeć dziecka? Czy postępując inaczej, a więc mówiąc bardziej bezosobowo, popełniam grzech? Jedyne czego się boję, to że samo dziecko zarzuci mi, że np. zwracam się do chłopca, a czuje się dziewczynką, o czym ja mogę nie wiedzieć… Dzieciom od małego wpaja się bardzo dziwne nieraz „wzorce”, które są wynaturzone i niewłaściwe, a tu przyjmuje się je niejako za „normę”, dlatego chciałabym się dopytać, jak w takiej sytuacji powinnam postąpić.
Dziękuję.

Odpowiedź:

1. Nie rozpatrywałbym tego w kategorii grzechu. Raczej zwracał uwagę na możliwe negatywne konsekwencje takiego niepotrzebnego rozcinania ciała. Bo jeśli trzeba, to trzeba, ale jeśli nie...

2. Nie. Co w tym niby złego?

3. W obu wypadach możemy być pewni. Beatyfikowany czczony jest lokalnie, święty w całym Kościele. Co do Sługi Bożego takiej pewności nie ma i należy raczej posługiwać się tylko oficjalnymi modlitwami: to prośba do Boga, z prośbą do Boga o pozwolenie na wstawiennictwo Sługi Bożego.

4. Moim zdaniem dziecko na takiej adopcji więcej traci niż zyskuje. Zwłaszcza że jest wystarczająca ilość rodzin, chcących dziecko adoptować. Problemem są tylko sytuacje, w których sytuacja prawna dziecka i jego rodziców nie są ustalone. A praktyki homoseksualne są grzechem oczywiście.

5. Może Pani mówić, jak Pani uważa za słuszne. Nie musi Pani łamać szkolnych przepisów. Ale to pokazuje, dokąd prowadzi ideologia gender.

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg