Gość vfd 18.01.2019 16:53
1.czy ogladanie filmów w internecie które już dawno miały swoją premierę to grzech ciezki.
Oglądam czasem filmy na cda które były już w telewizji albo dopiero co będą nie ściągam i nie rozpowszechniać niczego ale pojawiła się u mnie myśl czy to nie jest źle.
Cda niby jest strona legalna ale z tego co wiem użytkownicy mogą tam wrzucać sfoje materiały a z kad ja mam wiedzieć czy mają je z legalnych źródeł.
W Polsce niby można ściągać materiały już rozpowszechnione ale sam już nie wiem.
2. Czy nauki przedmałżeńskie są konieczne do ważności sakramentu małżeństwa. Wiem że są konieczne żeby ksiadz dopuścił do ślubu ale czy są nierozlacznym elementem tego sakramentu czy traktowac je bardziej jako element przygotowania.
3. Czym jest sumienie i czy należy go słuchać? To jakieś wewnętrzne odczucie czy osad rozumu? Często mam tak że spowiadam się z grzechów gdzie na rozum grzechu chyba nie było ale wewnętrzny strach przed waznoscia spowiedzi sprawia że spowiadam się z tego tak na wszelki wypada na zasadzie lepiej powiedzieć niż się potem martwić czy spowiedz była ważna.
4.kiedy spowiedz jest swietokradzka czy tylko wtedy jak zataja się coś celowo? A co jesli idę do spowiedzi z chęcią wyznania wszystkich grzechów ale coś niechcacy pójdzie nie tak źle ocenie jakąś sytuację albo ciężar mojej winy czy wtedy też jest źle? Pewien ksiadz powiedział mi kiedyś że liczy się nasza postawa nasza intecja i jeśli idziemy do spowiedzi że szczerością to mimo naszych ułomności spowiedz jest ważna czy to prawda? Czy wystarczy sama chęć wyznania wszystkiego szczerze? Od młodych lat mam z tym problem mimo że staram się spowiadac jak najlepiej umiem to po spowiedzi mam wątpliwości czy dobrze odbyłem spowiedz
Pozdrawiam
1. Jeśli na legalnej stronie pojawia się jakiś film, to na pewno nie popełniasz ciężkiego grzechu, kiedy go oglądasz. Podobnie jak nie zakładasz, że buki, które u piekarza kupujesz mogłoby pochodzić ukradzionej mąki.
2. Nie. Co nie znaczy, że nie należy się do zawarcia małżeństwa przygotować. Ale na ważność małżeństwa nie ma to wpływu. No, chyba że pośrednio: ktoś bez nich nie ma odpowiedniej wiedzy, by małżeństwo ważnie zawrzeć.
3. Najprostsza definicja stanowi, że sumienie to zdolność odróżniania dobra od zła. Siła rzeczy wielką role odgrywa w tym rozeznaniu rozum. To nim rozpoznajemy normy moralne, którymi mamy się kierować, nim oceniamy, czy dany czyn spełnia tę normę czy nie. Odczucie, strach nie są dobrym narzędziem do takiego rozeznawania. Podobnie jak przechodząc przez ulicę sprawdzasz, czy nie jedzie samochód, a nie kierujesz się odczuciem. Ten strach, to odczucie, ma znaczenie tylko wtedy, gdy człowiek próbuje zagłuszyć sumienie, nie chce w ogóle sprawy rozumem rozpatrywać. Wtedy przypomina, że jednak powinien.
4. Ów ksiądz ma rację. Liczy się intencja: gdy chcę coś istotnego zataić, jakiś ciężki grzech, wtedy spowiedź jest nieważna. Oczywiście nie jest to jedyny powód, dla którego można mówić o nieważności spowiedzi. Drugą jest np. brak żalu albo symulowanie żalu. Ot, gdy nie ma postanowienia poprawy, nie ma postanowienia naprawienia zła, które naprawić koniecznie trzeba. Np. oddanie ukradzionego.
J.