Gość 23.11.2018 23:03

Proszę o odpowiedź odnośnie:

Gośćd 21.11.2018 19:21

1. Czy to, że ktoś uzależniony od masturbacji i pornografii nie leczy uzależnienia u psychoterapeuty uzależnień popełnia grzech ciężki przez to, że nie leczy tego uzależnienia?
Czy otrzyma ważne rozgrzeszenie? Pytam bo nie wiem, czy mam postanowienie poprawy jeśli nie pójdę do terapeuty.

Odpowiedź:
Proszę spytać spowiednika.

J.

Chodzi o to, że gdy idę do spowiedzi chcę się poprawić, mam postanowienie poprawy, ale nie mam zamiaru iść do psychoterapeuty uzależnień przynajmniej w najbliższym czasie.Wytrzymuję bez onanizmu do 7 dni. Czy taka spowiedź jest ważna?

Dodam, że załamuje mnie i martwi postawa mojego psychiatry-seksuologa który nie widzi problemu i nie przejmuje go to, że jestem katolikiem i nie mogę nigdy się onanizować. Czy odpowiadający też ma takie odczucia, że medycyna seksualna i psychologia nie są za tym aby ludzie zachowywali czystość? Może lepiej iść do psychoterapeuty uzależnień i zwykłego psychiatry, nie seksuologa?

Odpowiedź:

1. Napisze jeszcze raz: kwestię ważności spowiedzi proszę wyjaśniać ze spowiednikiem. Jeśli po rozmowie to on nakazał udanie się do terapeuty, to należałoby tak zrobić. Jeśli nie nakazywał, nie ma powodu, by uznawać ten żal za nieszczery tylko dlatego, że komuś nie udało się w postanowieniu wytrwać. Chyba że coś jeszcze wskazuje, że wytrwać nie zamierza... Ale o tym proszę rozmawiać ze spowiednikiem. Ja nie powinienem w takich sprawach decydować.

2. Ignorowanie przekonań religijnych pacjenta przez terapeutę jest co najmniej nieprofesjonalne. Faktycznie, może należałoby go zmienić. Bo inaczej nie jest to terapia, a narzucanie swojego światopoglądu...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg