Gość 16.01.2018 17:43

Witam,
Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc w zrozumieniu niektórych kwestii związanych z seksualnością małżonków. Od jakiegoś czasu próbuję uporządkować nauczanie Kościoła w kwestiach seksualnych. Brakuje mi kilku kluczowych pojęć.
Oto problem. Wyszedłem z założenia, że mnie, jako katolika, obowiązuje w sumieniu nauczanie zawarte w oficjalnych dokumentach Kościoła, takich jak Katechizm, postanowienia soboru, encykliki, adhortacje i inne dokumenty Stolicy Apostolskiej. W oparciu o te dokumenty próbowałem ustalić niektóre pojęcia, przy pomocy których opisuje się sferę seksualną. Niestety w moich poszukiwaniach utknąłem w martwym punkcie, dlatego zwracam się o pomoc w znalezieniu odpowiedzi na poniższe pytania:
1. Co to jest masturbacja? Definicja tego pojęcia znajduje się w Katechizmie Kościoła Katolickiego i brzmi następująco: Przez masturbację należy rozumieć dobrowolne pobudzanie narządów płciowych w celu uzyskania przyjemności cielesnej (2352).
Z tak zapisanej definicji, jak i z zamieszczonego poniżej wyjaśnienia wynika, że podstawowym problemem „dobrowolnego pobudzania narządów płciowych” jest doświadczanie przyjemności seksualnej. O ile dobrze rozumiem, poszukiwanie przyjemności seksualnej dozwolone jest tylko przy podejmowaniu stosunku seksualnego. Dotarłem również do dekretu Św. Oficjum z 1929 r., w który omawiana jest sprawa zakazu pobierania nasienia do badania poprzez masturbację. Stąd moje bardziej szczegółowe pytania:

a) Na bazie tych tekstów wnioskować zatem można, że nauczanie Kościoła nie reguluje kwestii pobudzania narządów płciowych w celu rozładowania napięcia seksualnego. Czy taki wniosek jest poprawny, czy też istnieje dokument, który zawiera bardziej szczegółową definicję masturbacji, obejmującą również zagadnienia napięcia seksualnego?

b) W kwestii pobierania nasienia do badania. W związku z zakazem masturbacji katolicy mogą użyć specjalnej prezerwatywy z otworem. Czy istnieją jakieś uregulowania dotyczące wielkości otworu? Czy są prowadzone w tym zakresie jakieś badania pozwalające stwierdzić, że określona średnica otworu nie wyklucza możliwości poczęcia? Czy ma to tylko symboliczne znaczenie?


c) Próbowałem odszukać w nauczaniu Kościoła definicji masturbacji małżeńskiej. Niestety bez powodzenia. Stąd moje pytanie: który z dokumentów oficjalnego nauczania definiuje to zjawisko? Czy tylko odnosi się je do ogólnej definicji masturbacji zakazującej takich praktyk dla przyjemności i pobierania nasienia?



2. W cytowanym powyżej punkcie 2352 Katechizmu mowa jest o „prawidłowym współżyciu małżeńskim”. Zamieszczony tam przypis 94 przekierowuje czytelnika do dokumentu Persona Humana do punktu 9. W nim również mowa jest o „prawidłowym pożyciu małżeńskim”. Nie udało mi się ustalić, który z dokumentów oficjalnego nauczania Kościoła definiuje, na czym polega „prawidłowe pożycie małżeńskie”. Innymi słowy, czy Kościół zdefiniował pojęcie „seksualnego aktu małżeńskiego”? Jeżeli tak, to w jakim dokumencie jest to zapisane?

Próbując się zmierzyć z tym pytaniem dotarłem do Monitu Św. Oficjum z dnia 30 czerwca 1952 r. w którym mówi się o tzw. Amplexus rezerwatus, czyli obcowaniu nastawionym na powstrzymywanie się od orgazmu. Zawarty tam tekst odwołuje się do wcześniejszego Dekretu Św. Oficjum z dnia 22 listopada 1922 r., w którym jest mowa o tzw. „połowicznym akcie” - to z tłumaczenia niemieckiego, nie wiem jak jest to tłumaczone na język polski, może jako „częściowy akt”, niepełny akt”. Wzmianki o częściowym współżyciu zakładają - pełne (prawidłowe). W którym dokumencie zostało to w zdefiniowane?

3. Porównując zapisy zamieszczone w 2352 punkcie Katechizmu z dokumentem Persona Humana zauważa się różnicę: w katechizmie mówi się o „użyciu narządów płciowych” a w Persona Humana o „użyciu władz seksualnych” Pierwsze z tych określeń wydaje się jednoznaczne. Natomiast, co należy rozumieć przez drugie? W jaki sposób Kościół definiuje pojęcie „władze seksualne”, oraz w jakim dokumencie jest to zdefiniowane?

Będę wdzięczny za wszelką nawet częściową pomoc w znalezieniu odpowiedzi na powyższe pytania.

Serdecznie pozdrawiam

Michał Gnap

Odpowiedź:

1. Po kolei:

a) Reguluje. Cel "rozładowania napięcia seksualnego" realizowane jest uzyskanie przyjemności cielesnej. Cel nie uświęca środków.

b) Moralności lub jej braku nie mierzy się ani linijką ani wagą ani w zaden inny podobny sposób. Raczej w takich wypadkach intencją.

c) Kościół uczy, że w małżeństwie moralne jest tylko takie współżycie, które nie wyklucza możliwości poczęcia. Masturbacja wyklucza.

2. Wyjaśnienie można znaleźć np. w KKK 2369

Jeżeli zatem zostaną zachowane te dwa istotne aspekty stosunku małżeńskiego, jednoczący i prokreacyjny, to wtedy zachowuje on w pełni swoje znaczenie wzajemnej i prawdziwej miłości oraz swoje odniesienie do bardzo wzniosłego powołania do rodzicielstwa

Tu wyraźnie napisano, że współżycie w małżeństwie musi mieć owe dwa wymiary: jednoczący i prokreacyjny.

3. Nie dopatrywałbym się tu jakichś wielkich różnic. To po prostu różnica w języku dotyczącym seksualności. Zrozumiała, gdy uświadamiamy sobie, że wydanie obu dokumentów całkiem spory czas.

J.

 

 

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg