Marian 21.11.2017 21:31
Szczęść Boże. Odnośnie "Koronki Do Miłosierdzia Bożego" w moim przekonaniu treść koronki powinna być nieco inna, gdyż ja nie mogę ofiarować Bogu " Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa chrystusa "
Powinno raczej być : Ojcze Przedwieczny, ofiarowałeś nam Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo
najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata.
Nastepnie : Przez Jego bolesną mękę miej miłosierdzie dla nas i całego świata.
No tak... Po pierwsze, tak Pan Jezus powiedział siostrze Faustynie, a Kościół uznał, że nie ma w tym herezji. To już coś, prawda? A po drugie, to o czym mówisz w Koronce dzieje się podczas każdej Mszy. Człowiek ofiarowuje Bogu Ojcu Jego Syna, Jezusa Chrystusa. Dokładnie: ponawia Jego ofiarę krzyża.
A prawda ta wyrażona jest nawet w modlitwach eucharystycznych. Ot, fragment jednej z nich:
"Wspominając śmierć i zmartwychwstanie Twojego Syna ofiarujemy Tobie Chleb Życia i Kielich zbawienia" (...)
W innej jest mowa o ofierze przez nas składanej, że "jest to ta sama ofiara, przez którą nas chciałeś pojednać ze sobą".
A podczas tzw wielkiej doksologii, gdy kapłan podnosząc Ciało I krew Chrystusa mówi: "Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie Tobie, Boże Ojcze wszechmogący w jedności Ducha Świętego wszelka cześć i chwała przez wieki wieków"...
Nie bój się więc :)
J.