Gość 01.10.2016 23:39
Ostatnio słyszy się o pomyśle "prawnej karalności niewierności małżeńskiej". Co powinien na ten temat sądzić katolik?
http://www.fronda.pl/a/salwowski-czas-na-kary-za-cudzolostwo-niekiedy-surowe,79224.html
Jako katolik uważam, że nie należy ze zmuszaniem ludzi do przestrzegania Bożego prawa przesadzać. Spośród czterech cnót kardynalnych aż dwie każą takich pomysłów nie wcielać w życie.
Roztropność podpowiada, że w dzisiejszym świecie to i tak nie przejdzie i wywoła tylko bunt. Umiarkowanie natomiast podpowiada, by nie przesadzać z narzucaniem innym swojej wizji moralności.
Dobrym pomysłem jest bronić przed krzywdami tych, którzy sami bronić się nie mogą. Stąd uważam, że należy wprowadzić zakaz aborcji. Nie widzę jednak powodu, by niewierzącym narzucać chrześcijański styl życia tam, gdzie nie jest to aż tak potrzebne...
J.