Gość 08.03.2016 20:46
Witam, mam kilka pytań.
1. Ostatnio wkręciłam sobie, że nie powinnam modlić się mając brudne ręce tzn. wykonywać znaku krzyża i bardzo pilnuję, żeby je wymyć przed modlitwą czy dotykaniem np. poświęconej bransoletki przywiezionej z pielgrzymki. Czy jeśli mimo to czasami się zdarzy, że coś takiego zrobię np. bardziej ekstremalnie, bo np. po dłubaniu w nosie czy jakiejś czynności fizjologicznej (przepraszam, taki przykład, żeby lepiej zobrazować) to jest to grzechem? Nie jest to specjalne, ale po prostu zawsze można się zapomnieć. Kiedyś nawet na to nie zwracałam uwagi, a teraz np. po skorzystaniu z toalety przed myciem rąk zdjęłam bransoletkę, żeby jej nie moczyć, no tutaj troszkę bardziej świadomie, ale tak na szybko. Jest w tym coś złego
2. Miałam raz taką sytuację, że w sklepie nie policzono mi jednej bluzki, ja będąc w drugim sklepie już się o tym zorientowałam, ale się nie wróciłam, nawet się trochę ucieszyłam, no bo to nie moja wina, ja wszystkie ubrania zaniosłam do kasy, a że pracownica odczepiła klipsa i zapakowała mi bluzkę, a jej nie skasowała czy system jej nie nabił, to już nie moja sprawa. Później sobie o tym przypomniałam i powiedziałam na spowiedzi, chyba nawet dwa razy i to chyba taka trochę nie jasna sytuacja. Jeden ksiądz powiedział, że dla spokoju sumienia mogę wpłacić równowartość na jakąś organizację, ale do tej pory jeszcze tego nie zrobiłam, bo akurat przed spowiedziami tak wyszło, że nie miałam do końca do tego głowy, no mogłam to zrobić tak na szybko, ale tak wyszło. Czy zadośćuczynienie powinno się dokonać przed kolejną spowiedzią? I czy można takie wpłacanie rozłożyć na raty? Nie ukrywam, że dla mnie to jest trochę pieniędzy (ok. 50 zł) ja nie pracuję, studiuję i mam dużo wydatków, a pieniądze są od rodziców, którzy nie byliby zadowoleni z takich wydatków, bo oni nie uważają tego za grzech i ja normalnie na jakąś organizację nie przeznaczyłabym teraz takiej sumy. Mogę się jeszcze zapytać o tę sytuację na kolejnej spowiedzi?
Od tej części już bym prosiła o ukrycie pytań, bo aż mi wstyd, ale nie wiem co robić.
3. (...)
4. (...)
Jeszcze raz przepraszam za takie pytania, aż mi trochę głupio, ale mam nadzieję, że dzięki niem trochę mi się rozjaśni w głowie
1. Nie jest grzechem robienie znaku krzyża czy dotykanie poświęconych przedmiotów brudnymi rękami. Chyba że ktoś robi to z intencją profanowania znaku krzyża czy tego poświęconego przedmiotu....
2. Bluzka.. Jeśli ksiądz polecił ci wpłacić tę sumę na jakąś organizację, to tak zrób. Nawet jeśli rozłożysz to na raty. Byle w jakimś rozsądnym czasie, a nie odkładając to na bliżej nieokreśloną przyszłość....
3. Niczego nie trzeba precyzować. Ogólne wyznanie z cała pewnością było wystarczające. Zwłaszcza że dotyczyło sprawy z dzieciństwa...
4. Konieczne zabiegi higieniczne nie są grzechem. Jeśli towarzyszy temu seksualna przyjemność należy się zachować rozsądnie. To znaczy skalkulować z jednej strony potrzebę takiego zabiegu, jego długości czy dokładności z drugiej niebezpieczeństwo, że zacznie się w :zabiegach higienicznych" szukać wymówki do grzechu...
J.