Gość 05.02.2016 22:07
1. Byłam ostatnio u spowiedzi generalnej, ponieważ wiele razy zaniedbałam warunki dobrej spowiedzi z różnych powodów. Przygotowałam się do niej dokładnie, ale przypominają mi się jeszcze sytuacje o których nie pamiętałam podczas rachunku sumienia np.:
- udostępnienie niepełnoletniemu alkoholu, było to dość dawno, ale zdarzyło się 3 razy z tego co teraz sobie przypominam,
- skupiłam się na grzechach i nie zaznaczyłam księdzu, że po wcześniejszych spowiedziach przystępowałam do Komunii, niby jest to oczywiste, ale może lepiej będzie przy kolejnej zwykłej spowiedzi o tym wspomnieć?
Wracać do grzechów z przeszłości, gdy sobie o czymś przypomnę?
2. Co w sytuacji masturbacji przez sen lub tuż po przebudzeniu? Bo rano nie mogłam sobie przypomnieć, czy coś zrobiłam. Wiem, że się obudziłam w nocy, ale nie jestem w stanie stwierdzić, czy się dotykałam, czy mi się śniło? Jak się z tego spowiadać?
3. Czy chrześcijanin ma prawo sprzeciwiać się przyjmowaniu uchodźców? Wiem, że papież wzywa do miłosierdzia, ale myślę, że postawa większości Polaków nie wypływa z braku miłości, tylko ze strachu. W internecie nie brakuje filmów, czy informacji o tym co Ci ludzie robią w innych krajach. Nie tylko napadają na ludzi, ale i niszczą kościoły. Czy nie mamy obowiązku bronić poza własnym życiem i zdrowiem świątyń Boga? Przecież Pan Jezus przepędzając kupców dał nam znak, że kościół jest miejscem świętym. Czy chrześcijanin może pozwolić na bezczeszczenie tej świątyni? Jak w odniesieniu do obecnej sytuacji na świecie, rozumieć przypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych? Czy przypowieść ta nie ma odniesienia do takich sytuacji, ale dotyczy czegoś innego?
4. „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa.” Czy słowa te odnoszą się do V przykazania Bożego, czy do sposobu, stylu życia?
1. Proszę trzymać się w tym względzie wskazań spowiednika.
2. Jeśli masz wątpliwości co do zaistnienia faktu, to raczej trudno powiedzieć, byś nawet jeśli coś zrobiła, zrobiła to świadomie. Nie ma potrzeby spowiadania się z tego.
3. Ciągle wydaje mi się, że czym innym jest postępowanie z uchodźcami roztropnie, a czym innym zatrzaśnięcie przed nimi drzwi. Moim zdaniem chrześcijanie nie powinni z góry zakładać, ze uchodźcy będą ich krzywdzić. I powinni zrobić się się da, by nie mieli ku temu okazji. Ale to co innego niż nie przyjąć...
Ot, taka sytuacja w Calais, gdzie tłumy uchodźców szturmują samochody, wielokrotnie je niszcząc. Nie wydaje mi się, by sytuacja była nie do opanowania. Kiedy policja chce, daje sobie radę z wielkimi tłumami rozwydrzonych kibiców. Tylko trzeba chcieć...
Czy chrześcijanin może pozwolić na bezczeszczenie świątyni... Nie. I dlatego też nie powinien pozwalać sobie na bezczeszczenie bliźniego.. Bo Jezus utożsamiał się z maluczkimi tego świata. I nie mówił, ze dobrze traktować trzeba tylko chrześcijan...
Przypowieść o pannach roztropnych i głupich to przypowieść o konieczności bycia gotowym na powtórne przyjście Pana Jezusa...
4. Słowa te to wezwanie do naśladowania Jezusa. Nawet za cenę utraty życia. Co niekoniecznie trzeba rozumieć dosłownie, ale też w przenośni, jako znoszenie niewygód życia, niedostatku, poniżania itd. Jak ulał pasuje do naszego stosunku do uchodźców. Tego krzyża ogromna część chrześcijan nie chce wziąć. I jeszcze się usprawiedliwia mówiąc, że Bóg tego by nie chciał, choć Chrystus wyraźnie czego innego uczył. Wstyd...
J.