Gość 20.10.2015 20:23
Szczęść Boże, mam problem z przełamaniem się aby przystąpić do sakramentu spowiedzi. Mój strach rodzi się z faktu, iż od czterech miesięcy współżyję z chłopakiem, którego kocham. Boję się odrzucenia i braku rozgrzeszenia. Co mam robić? Bardzo chciałabym przełamać strach i przyjąć ciało Chrystusa.
Jeśli żałujesz, nie masz się czego bać. Jeśli nie żałujesz i chcesz dalej grzeszyć, nie powinnaś otrzymać rozgrzeszenia. Taka jest prawda. Nie ma co łudzić się, ze w tym drugim przypadku wszystko odbędzie się bezboleśnie...
J.