Dominika 12.10.2015 23:46
Mam kierownika duchowego. Często jest tak, że kiedy przyjeżdżam do niego, to spotkanie zaczynamy od spowiedzi, a po niej luźno przechodzimy do rozmowy, podczas której ksiądz ten często porusza wątki ze spowiedzi, tak samo jak nawiązuje do kwestii, które wypłynęły podczas sakramentu. Nie przeszkadza mi to w żadnym wypadku, jednak czy ten ksiądz nie łamie w jakikolwiek sposób tajemnicy spowiedzi? Martwię się o niego, tym bardziej, że nie pamiętam, czy kiedyś nie dałam mu jasnego pozwolenia na wracanie do tematów ze spowiedzi podczas rozmów. Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?
Hmm... Rozmowa z kierownikiem duchowym ciągle dotyczy tylko was dwoje. Spowiadając się przed nim a potem prowadząc rozmowę, przez którą ma jakoś Tobą kierować niejako udzielasz mu pozwolenia na odwoływanie się do tego, co usłyszał w spowiedzi. Ani nie zdradza Twoich grzechów osobom trzecim ani nie wprawia Cię w zakłopotanie wykorzystywaniem wiedzy ze spowiedzi przeciwko Tobie. Ja by tu problemu nie widział... Ale spytaj go jak on to widzi.
J.
niedz. | pon. | wt. | śr. | czw. | pt. | sob. |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |