Gość 14.12.2014 18:26

Szczęść Boże.

Chciałbym zapytać o taką rzecz:

1. Czy spisywanie modlitwy na kartkę albo elektronicznie w dokumencie tekstowym i przechowywanie jej lub spalenie jest akceptowane? Nie jest to jakaś magia? Dużo ukojenia i więcej spokoju zauważam w sobie gdy spiszę modlitwę. Zastanawiałem się dlaczego tak się dzieje i nie umiem tego zrozumieć, może odpowiadający coś podpowie, bo modlitwa w myślach czy pod nosem mi nie wychodzi - w takim sensie że nie jestem tak uspokojony jak po spisaniu. Czy Bóg takiej modlitwy też słucha, wysłuchuje?

2. Poza tym też spisuję swoje troski, to co na duszy leży, lub też spostrzeżenia jakieś ważne dla mnie, mam wielką potrzebę spisania takich trosk i spostrzeżeń, uspokajam się wtedy. Nie jest to rodzaj pamiętnika, tylko raz jest to kartka papieru raz dokument word czy txt, raz notatka w komórce. Czy może to znaczyć że jest to metoda składania trosk na Pana Boga, że spisując składam troskę na Pana Boga oddaję mu? Cóż to jest? W każdym razie, jak "wszystko" spiszę to czuję ukojenie.

Widzę, że dużo czasu zajmuje mi takie spisywanie. Czy może to być trochę natrętne? Ulgę daje. Czasami przestaję spisywać modlitwy i troski i spostrzeżenia, bo właśnie mam co do tego wątpliwości, nie wiem co to właściwie jest (może odpowiadający rozwieje te wątpliwości) a ma to pozór złego dla mnie, a przecież czyniąc to niezgodnie z przekonaniem bym grzeszył, jak mówi Pismo. Jak odpowiadający to widzi? Czy mogę spisywać modlitwy i troski i spostrzeżenia i tak oddawać to Bogu, można tak? A może powinienem założyć dzienniczek, pamiętnik? No i dlaczego mam tyle ulgi po spisaniu?

Dziękuję za odpowiedź

Odpowiedź:

Na pewno nie ma nic złego, jeśli modlitwę spisujesz. Tak jakbyś pisał list do Pana Boga. Podobnie nie jest niczym złym, jeśli spisujesz jakieś swoje myśli, przeżycia...

Co to jest? Z czego się to bierze? Nie jestem pewien. Może z jakiegoś zamiłowania do porządku? Albo do zbierania? Nie mam pojęcia. Może też jest tak, ze spisywanie pomaga opanować zbyt rozbiegane myśli, usuwa wrażenie, ze czegoś ważnego się zapomniało. Nie wiem. I trudno mi ocenić, czy to jakoś groźne...

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg