saaara 16.11.2014 11:23
Szczęść Boże,
proszę o ukrycie pytania gdyż jest osobiste
(...) mam nadzieje, że sumienie mi dobrze podpowiada, że nie jest...
Nie ma mowy o żadnym grzechu. Nieważne, że to Twój narzeczony. Jego nagość wobec Ciebie nie ma na celu uwiedzenia, epatowania seksualnością. Jest chory, po wypadku, a Ty mu pomagasz. I to się liczy. Tym bardziej, że jak piszesz, w tym stanie w jakim jest myśl o seksie jakoś nie przychodzi do głowy... Wasza relacja, jego nagość wobec Ciebie są czyste...
J.