Monika45 15.11.2014 17:01
MAM 24 LATA I CHCIAŁABYM ROZWIAĆ SWOJE WĄTPLIWOŚCI. JESTEM ZAKOCHANA W KSIĘDZU STARSZYM O 30 LAT , ON NIC O TYM NIE WIE, ALE BARDZO MNIE LUBI. PROSZĘ MNIE ŹLE NIE ZROZUMIEĆ WIEM ,ŻE NALEŻY DO BOGA !!! NIE MAM ZAMIARU ABSOLUTNIE ODCIĄGAĆ GO OD KAPŁAŃSTWA. CHCĘ JEDYNIE WIEDZIEĆ ,CZY TO ŻE LUBIE CZASAMI SOBIE Z NIM POROZMAWIAĆ O ZWYKŁYCH RZECZACH , CO SŁYCHAĆ ITP. JEST CZYMŚ ZŁYM. CZASEM CHODZĘ POD KOŚCIÓŁ ABY GO SPOTKAĆ , ALE POWTARZAM KOLEJNY RAZ NIE MAM WZGLĘDEM NIEGO ZŁYCH ZAMIARÓW. CZASEM TRAKTUJE GO JAK SWOJEGO OJCA, ALE TYLKO W MOICH MYŚLACH !!!
CZY STRASZNYM GRZECHEM JEST BRANIE UDZIAŁU WE MSZACH KTÓRE ON ODPRAWIA?? JEDNAK CHCE PODKREŚLIĆ ,ŻE NA TYCH MSZACH STARAM SKUPIĆ SIĘ NA BOGU. DLATEGO CHODZĘ NA MSZE KTÓRE ON SPRAWUJE PONIEWAŻ LUBIE PO MSZY ZAMIENIC Z NIM DWA ZDANIA.
I OSTATNIA RZECZ; WIEM, ŻE TO GŁUPIE ALE BARDZO DŁUGO CZEKAĆ NA NIEGO JAK BĘDZIE JECHAŁ AUTEM , ABY SIĘ DO MNIE UŚMIECHNĄ CZY COŚ ZAGADAŁ NIC INNEGO. MOŻE JESTEM W BŁĘDZIE ALE WYDAJE MI SIĘ ŻE W TYM WYPADKU GRZECHEM JEST NIE SAMO CZEKANIE NA NIEGO, BO NIE IDZIEMY NA JAKIEŚ OSOBISTE SPOTKANIE. ALE TO ,ZE W TYM CZASIE MOZNA ROBIC WIELE INNYCH RZECZY. STARAM SIE ZA NIEGO MODLIC .
PRZEPRASZAM ,ZA KŁOPOT I POZDRAWIAM :)
Odpowiadający nie widzi w tym grzechu. Zakochanie grzechem nie jest. To tylko jakiś stan emocji, ducha. Gdybyś z powodu zakochania robiła coś niewłaściwego, to byłoby to grzechem. Ale nie robisz. Bo nie jest czyś złym ani rozmawianie z księdzem w którym jesteś zakochana, ani uczestniczenie w Mszy, którą odprawia...
J.