Gość 20.09.2014 12:09
Jestem skrupulantem i mam parę pytań.
1. Czy śpiewanie pieśni patriotycznych, które obrażają inne narody, np. Pierwsza Kadrowa [gdzie bolszewika nazywa się obelżywie, ale nie wulgarnie] jest grzechem? Czy np. książkę o języku polskim, w której są nieprzyzwoite teksty staropolskie [tzw. cantilena inhonesta], należy zniszczyć?
Bardzo proszę o ukrycie tego pytania. Nie chcę, aby osoby tu omówione się o tym dowiedziały, ze o to tu pytam.
2. (...)
3. Czy można przystępować do Komunii, mając na komórce np. audiobook Ogniem i mieczem {gdzie np. Zagłoba lubi sobie pozłorzeczyć}?
4. Czy można trzymać obrazki religijne, relikwie III stopnia, obok świadectw szkolnych ze szkoły podstawowej , które nie zawsze były uczciwe {dopiero teraz mam taką świadomość}, bo np. rodzice robili za mnie prace plastyczne?
5. Czy można wejść do łazienki z pendrivem z materiałami religijnymi? Oczywiście nie w celu zbezczeszczenia, tylko mam go w kieszeni.
Wydaje mi się, ze odpowiadanie na te pytania nie ma sensu. Jeśli masz kłopoty ze skrupułami, po usłyszeniu odpowiedzi na te pytania natychmiast nasuną Ci się nowe. Lekarstwem na skrupuły nie jest usłyszenie odpowiedzi na wszystkie możliwe pytania. Lekarstwem jest rozpoczęcie posługiwania się w ocenie czynów zachowań rozumem i uwierzenie na serio, że Bóg nie jest złośliwcem, który czeka na nasze najdrobniejsze uchybienie, by nas pogrążyć w piekle. Bo skrupulant kieruje się lękiem, nie rozumem. Niezdrowym lękiem przed Bogiem...
1. Śpiewanie Pierwszej Kadrowej nie jest grzechem. Pomijając wszystko inne, przecież nie wybieramy się na wojnę z bolszewikami, nie?
2. Wzięcie sobie książek, które ktoś przeznaczył na spalenie nie jest żadnym grzechem. Nawet jeśli książki te są podpisane czyimś imieniem i nazwiskiem. Przecież ani nie wiesz kto to, ani nie wiesz jak nowy właściciel wszedł w ich posiadanie.... I widać niekoniecznie są cenne, skoro miały być spalone...
4. Można. Nie ma problemu.
5. Oczywiście można.
J.