Gość 03.07.2013 13:45

Dzień dobry.

1. Wiem, że jest całkiem sporo parafii/kościołów pod wezwaniem świętych należących jeszcze w gruncie rzeczy do Starego Testamentu, np. św. Anny czy św. Jana Chrzciciela. Dlaczego nie ma więc parafii p.w. dajmy na to Mojżesza czy Abrahama (ja przynajmniej nigdy się z czymś takim nie spotkałam)? Są oni wymieniani w Litanii do Wszystkich Świętych i zastanawia mnie, czy gdyby jakaś powstająca dopiero parafia chciała za patrona obrać jednego z wyżej wymienionych, to mogłaby?

2. Czy święty, który należał do Kościoła greckokatolickiego może zostać patronem parafii rzymskokatolickiej i na odwrót? Chodzi mi tutaj o "nowych" świętych, np. bł Jerzy Popiełuszko mógłby być patronem parafii greckokatolickiej?

3. Czasem świętymi ogłasza się większe grupy ludzi. Bywa tak, że dani święci nie są znani z imienia i nazwiska (np. męczennicy z Otranto), wtedy jest zrozumiałe, że mogą powstać parafie p.w. grupy ludzi. Ale tak się dzieje także wtedy, gdy męczennicy są znani z imienia i nazwiska, np. męczennicy II wojny światowej. I jest parafia właśnie p.w. męczenników II wojny, ale skoro Oni znani są z imienia, to czy spośród tej grupy za patrona parafii można wybrać jedną osobę?

4. W objawienia prywatne nie trzeba wierzyć, co z jednej strony wydaje mi się jak najbardziej właściwe, ale z drugiej strony nie bardzo wiem co z tym począć. Bo osoby, które twierdzą, że za życia miały objawienia, zostają czasem świętymi. Gdy ktoś w objawienia danego świętego nie wierzy, uznaje poniekąd, że ta osoba była szalona czy chora, ewentualnie, że kłamała. Czy to nie jest w pewnym sensie bluźniercze? Nie chodzi mi o głoszenie takich opinii o świętym, ale o samą postawę osoby nie wierzącej w takie objawienia.

Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedź:

1. Święta Anna i Jan Chrzciciel są jednak dość blisko związani z Nowym Testamentem. Pewnie jednak i inne postaci żyjące przed Chrystusem mogły by być, tyle ze nie ma takiego zwyczaju.

2. Może. Jesteśmy jednym Kościołem.

3. Można.

4. Kościół ogłaszając świętym nie rozstrzyga ostatecznie prawdziwości mistycznych wizji. Tak jest np. w wypadku błogosłswionej Anny Katarzyny Emmerich.

J.