Gość_ 29.05.2013 09:36
czy świadome życzenie komuś zła w myślach jest grzechem ciężkim?
Nie można jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć. Po pierwsze ważne jest czego konkretnie się komuś życzy. Jeśli np. życzyłbym komuś, żeby złapał gumę i musiał wymieniać koło, to nie jest to raczej wielkie zło. Ale np, życzenie komuś piekła byłoby życzeniem mu wielkiego zła. Z kolei gdybym urzędniczce, która mnie źle potraktowała życzył, żeby ktoś ja kiedyś tak samo potraktował, to trudno mówić o złośliwości. Raczej chce, żeby zobaczyła jak to jest. Istotne też jest, czy jest to życzenie wypowiedziane i zaraz cofnięte czy też ktoś trwa w tym złorzeczeniu....
J.