Pabl250 08.04.2013 09:12
KKK 2291 Używanie narkotyków wyrządza bardzo poważne szkody zdrowiu i życiu ludzkiemu. Jest ciężkim wykroczeniem, chyba że wynika ze wskazań ściśle lekarskich. Nielegalna produkcja i przemyt narkotyków są działaniami gorszącymi; stanowią one bezpośredni współudział w działaniach głęboko sprzecznych z prawem moralnym, ponieważ skłaniają do nich.
Dzien dobry mam pytanie co do tego fragmentu katechizmu, jeżeli ja raz na jakis czas, naprawde rzadko moze kilka razy w roku, dla odstresowania (relaksu) zapale sobie marihuany to czy to jest grzech ciezki? Jestem pewien że uzależnienie mnie nie dotyczy. Mam rodzine jestem pełnoletni i sam decyduje o swoich czynach dlatego chciałbym byc pewien co do swojego postepowania. Jestem chory na fobie społeczną wiecznie zestresowany, lękliwy i w depresji, lecze sie ale w ciagu roku niewiele mi pomogło. Nie szukam leku w marihuanie lecz odstresowania od codziennosci. Marihuana mi pomaga w depresji wtedy rozmawiam normalnie nie jestem zamkniety w sobie nie jestem lekliwy a stres tym bardziej mnie nie dotyczy. Troche to brzmi jak bym chwalił tą używkę ale tak nie jest widze jak ludzie sa pogrążeni przez używki szczególnie twarde, ale to osoby bez pracy bez żon i bez pomysłu na życie. Ja to traktuje jako odskocznie od codziennosci. w tamtym roku może zapaliłem z dwa razy i nie czuje jakiejś potrzeby zażywania ale jak podczas imprezy zdarzy sie to nie chciałbym miec nieczystego sumienia. Prosze o pomoc
Z góry dziekuje i pozdrawiam ( jestem pod wrażeniem tylu odpowiedzi)
Nauczanie Kościoła - zawarte w katechizmie - jest jednoznaczne. Używanie narkotyku dla lepszej zabawy trudno usprawiedliwiać...
J.