Gość 07.04.2013 15:44
Miałem kiedyś taką sytuację...
Chciałem sprostować pewną sytuację i rozmawiając, rozmówca zadał mi niedyskretne pytanie (na które odpowiedzieć należało tak lub nie). Ja nie byłem pewny odpowiedzi, ale uznałem, że moją odpowiedzią będzie NIE (mimo, że sumienie podpowiadało mi inaczej, starałem się je zagłuszyć). Potem na modlitwie uznałem, że to jednak nie był grzech. Teraz po pewnym czasie to do mnie wróciło. Czy powinienem powiedzieć tej osobie prawdę (ona chciała mi pomóc)? Proszę o szybką odpowiedź.
Odpowiadający nie potrafi rozstrzygnąć takiego dylematu nie znając bliżej okoliczności. Kto pytał, o co.... Czy to pytał spowiednik o jakieś grzechy czy policjant o awanturę w domu...
J.