Gość 15.02.2013 22:32
Jak poradzić sobie z nieodwzajemnioną miłością? Skoro Bóg jest miłosierny i łaskawy to dlaczego każe tak cierpieć? Nie potrafię już z tym żyć...
W tym wypadku obwinianie Boga jest cokolwiek dziwne. Przecież to nie on jest winny. Miałby zmusić do zakochania się?
Jak sobie radzić? Pogodzić się z sytuacją i żyć dalej. Na ile się da. Nie stronić też od przyjaciół i nie unikać spotkań swoim towarzystwie. Najlepszym lekarstwem na nieszczęśliwe zakochanie bywa ... szczęśliwe zakochanie się. A czasem wystarczy nawet zwyczajna świadomość dobrych relacji z innymi...
J.