ladysherlockian 21.01.2013 22:39

Co zimę pojawia się ten problem, nie wiem już jak sobie poradzić. Jestem alergiczką, a zima, szczególnie ta mroźna, to dla mnie najgorszy okres, bo wtedy właśnie najczęściej zarażam się chorobami i przeziębiam. Rodzice nakłaniają mnie, żeby w takie mroźne dni nie chodzić do kościoła na Mszę św. niedzielną, argumentując, że to zachowanie jest rozsądną troską o zdrowie, i jako takie nie jest cięzkim grzechem. Inne argumenty Rodziców są takie, że kościół jest wielkim skupiskiem ludzkim, a każdy lekarz to powie, że w takich łatwiej się zarazić. Poza tym sama zaobserwowałam, że wiele osób kicha, kaszle, przychodzi przeziębionych, nie tylko do kościoła, ale ogólnie ludzie wychodzą z domu np. z przeziębieniem, które dla mnie może być groźne. Ale na uczelnię chodzę, Rodzice są zdania, że są tam te same osoby, do których zarazków jestem już przyzwyczajona ;) więc jest mniejsza możliwość zachorowania. To prawda, moja grupa jest malutka, ale przecież ktoś może ze znajomych ze studiów może zarazić się gdzie indziej i przynieść chorobę na uczelnię .Wracając do Mszy św., najczęsciej ulegam Rodzicom i rezygnuję z udziału w Eucharystii, chociaż z tego powodu jest mi niewyobrażalnie smutno i zawsze przeżywam po tym duchowe cierpienia, nie mogę sobie wybaczyć tego zachowania. Czuję się wtedy tak, jakbym zrobiła okropną zbrodnię. W mojej opinii Mszę można opuścić tylko wtedy, gdy rzeczywiście jest się chorym, a nie gdy istnieje duże prawdopodobieństwo zachorowania, jak uważają Rodzice. A może jednak to oni mają rację? sama już nie wiem. Przyznam, że kiedyś na spowiedzi usłyszałam, że takie zachowanie jest tak jak twierdzą Rodzice, “rozsądną troską o zdrowie” ale zazwyczaj księża mówią co innego. I nie była to moja ostatnia spowiedź, a chyba opinia księdza z tej najnowszej spowiedzi, że tak powiem, obowiązuje ( w temacie, na który różni kaplani mają róźne opinie)? Na koniec dodam jeszcze, że jestem pełnoletnia, ale ponieważ nie mam pracy, jestem na utrzymaniu Rodziców, więc chyba powinnam ich słuchać? Czy uda się rozwikłać ten dylemat raz na zawsze?

Odpowiedź:

Zdaniem odpowiadającego nie ma przeszkód, żebyś chodziła w niedzielę do Kościoła. Pewnie możesz stanąć w jakimś mniej zatłoczonym miejscu, cieplej się ubrać itd. itp. To, że możesz się zarazić to prawda. Podobnie jak w sklepie czy na ulicy.  Ale oczywiście odpowiadający nie zna szczegółów Twojej sytuacji. No i powinnaś słuchać spowiednika...

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg