Mors 21.01.2013 20:03
Witam. Mam 2 pytania:
1. Czy jeśli myślałem że w przyszłości będę ateistą to jest to planowanie grzechu?
2. I teraz z całkiem innej beczki. Odpowiadał pan raz na pytanie o okulary (czy jest grzech jeśli się ich nie nosi, choć się powinno). I odpowiedział pan tylko troche niejedno znacznie. Po pańskiej odpowiedzi wydawało mi się że grzechu nie ma. Czy dobrze to zrozumiałem ?
1. Odpowiadający nie traktowałby tego jako planowania grzechu. Trudno planować, że się będzie ateistą. Jeśli tak się robi, to znaczy, ze już się nim jest. Zewnętrzne praktyki tego nie zmienią. Jeśli planowałeś, ze w przyszłości przestaniesz chodzić do kościoła, bo teraz chodzisz z przymusu, to znaczy że już teraz odwróciłeś się od Boga. To nie jest planowanie grzechu, ale grzech...
2. Nienoszenie okularów jest grzechem w takim stopniu, w jakim szkodzi zdrowiu. Ktoś, kto koniecznie powinien je nosić z racji psucia się wzroku popełnia większy niż ten, kto zaniedbuje drobną wadę wzroku. Ale trudno tak teoretycznie jednoznacznie taki grzech ocenić. Bo w każdym jest jeszcze kwestia świadomości i dobrowolności zła. Głupota zaćmiewa czasem umysły, strach przed tym, co powiedzą inni też. Trudno więc tak jednoznacznie takie zachowanie ocenić...
J.