Gość 28.10.2012 11:22
Króluj Nam Chryste,
Jestem Lektorem od ok.9 lat i bardzo interesują mnie sprawy kościele i mam mianowicie 2 pytania które mnie nurtują:
1.Poszedłem do spowiedzi w ten piątek gdyż miałem iśc za świadka do bierzmowani poszedłem wszystko dobrze a w sobote przed wyjściem do kościołą poszedłem na chwile do pradziadka porozmawiałem z nim i potem na koniec żegnając się podałem rękę przez "próg" niewierze w żadne zabobony ale jakoś tak pomyślałem sobie w myśli czy nic się niestanie że tą rękę podałem przez ten "próg" w kościele przez cały czas myślałem o tej sprawie i przyjołem komunie czy mam grzech cieżki i czy to przyjęcie komunii było świętokradzkie?
2.Kiedyś bardzo dawno byłem wtedy w klasie od 1-3 szkoły podstawowe i wtedy modne było granie w karty zwane "yu-gi-oh" bardzo zazdrościłem tych kart koledze 0i podczas gdy grałem w nie z kolegą ukradłem jemu jakieś 4 karty.Później mama kupiła mi je i miałem swoje i 4 kradzione.DZIŚ Naszła mnie myśl na zagranie sobie w te karty i teraz nie wiem które to były kradzione a które moje a zagrabym sobie bo niemam co robić czy zagranie w te karty to grzech "używani rzeczy kradzionej"skoro są w talii moje karty i karty które były kradzione?
Bardzo bym prosił o odpowiedz.
1. Skoro nie uległeś pokusie do bycia przesądnym, a tylko potem myślałeś, czy nic się nie stanie, to trudno mówić o jakimkolwiek grzechu. Co innego jakbys zaczął jakoś "odczyniać" swój gest... A stało się coś złego?
2. Odpowiadający nie wie jaka jest wartość tych ukradzionych kart. Jeśli wielka, to oczywiście należałoby je oddać, nie tylko z nich nie korzystać. Jeśli parę złotych, po latach nie ma z czego robić problemu...
J.