Michał 23 18.01.2012 17:31
Mam pytanie. Otóż w czasie cierpienia i pokus kuszących do złego naszła mnie myśl że mam powołanie do kapłaństwa. Dodam że wczesniej gdy nie było takiego cierpienia i pokus nie było żadnych pociągów do kapłaństwa, nawet do ministrantury ( mam 16 lat ). Naszła mnie myśl, że nie mogę już więcej grzeszyć, że nie chcę już grzeszyć ciężkim grzechem do końca życia, że chce być dobrym. Tylko czy ta myśl żeby zostać księdzem będzie dalej, czy tylko jest w cierpieniu? Jaką mam pewność czy będę chciał być tym księdzem gdy nie będzie pokus? Dodam że wcześniej nie miałem kapłaństwa w planach, chodziłem do liceum na profil biol-chem. Chciałem być lekarzem. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam. Z Bogiem.
To, że naszła Cię myśl o pójściu do seminarium nie znaczy jeszcze, że faktycznie masz powołanie. Dziś jesteś w tym stanie ducha, jutro może być inaczej. Tym bardziej, że nie ma gwarancji, że po wybraniu seminarium pokusy ustana. Może być wręcz przeciwnie.
Powołanie musisz raczej odczytywać jako coś, czego choć to trudne, pragniesz, w czym znajdujesz upodobanie, do wypełnienia czego masz odpowiednie predyspozycje i zdolności. Natrętna myśl "a może powinienem zostać księdzem" równie dobrze jak z prawdziwego powołania, może wynikać z jakiejś nerwicy...
J.