Krool 26.09.2010 09:55
Szczęść Boże !!!
Mam do księdza takie pytania:
1. Dowiedziałem się, że nie mówienie liczby i okoliczności grzechów ciężkich to świętokradztwo. Ja nigdy nie podawałem takich informacji. Wiedziałem o tym, że trzeba podać takie informacje, ale się o tym zapominałem i nie wiedziałem, że to grzech. Czy w moim przypadku to jest grzechem, Jeśli tak to co mam robić ? I jak mówić okoliczności grzechów np przy masturbacji ?
2. Czy osoba która popełnia grzech ciężki w świadomości, że będzie musiała się z tego wyspowiadać, z uczuciem, że robi coś przeciw Bogu popełnia grzech zuchwałego grzeszenia w nadziei miłosierdzia Bożego ?
3. Które z tych grzechów są ciężkie: brak modlitwy, przeklinanie, niepotrzebne pracowanie w niedziele (odrabianie lekcji), nie szanowanie rodziców, Lenistwo, wagary, pycha, dokuczanie, wyśmiewanie się z innych, kłótnia, bicie innych (lekkie uderzenia), grzeszenie myślą (fantazje erotyczne), oglądanie pornografii, masturbacja, zazdrość, kłamstwo, obmawianie, nie przestrzeganie wstrzemięźliwości (jedzenie mięsa w piątki), nie odrabianie lekcji, chciwość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew, wyzywanie imienia pana boga swego na daremno (mówienie O Boże , Jezu) ?
1. W spowiedzi należy mówić ile razy się dany grzech ciężki popełniło, ale pominięcie tej informacji nie jest świętokradztwem.Ksiądz powinien dopytać.
2. Może tak być, ale zasadniczo pewnie tak nie jest. Wątpliwości co do swojego postępowania proszę wyjaśnić ze spowiednikiem.
3. Zobacz TUTAJ
J.