Patrycja 15.09.2007 13:31
Mam kłopot z interpretacją tego fragmentu Pisma Świętego: "14
1 Potem ujrzałem:
A oto Baranek stojący na górze Syjon,
a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące,
mające imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach.
2 I usłyszałem z nieba głos jakby głos mnogich wód
i jakby głos wielkiego gromu.
A głos, który usłyszałem, [brzmiał] jak gdyby harfiarze uderzali w swe harfy.
3 I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem
i przed czterema Zwierzętami, i przed Starcami:
a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć
prócz stu czterdziestu czterech tysięcy -
wykupionych z ziemi.
4 To ci, którzy z kobietami się nie splamili:
bo są dziewicami;
ci, którzy Barankowi towarzyszą, dokądkolwiek idzie;
ci spośród ludzi zostali wykupieni
na pierwociny dla Boga i dla Baranka,
5 a w ustach ich kłamstwa nie znaleziono:
są nienaganni." - Chodzi mi konkretnie o te 144 tysiące osób... Czy to znaczy, że tylko tyle osób pójdzie do nieba? Jest napisane, że tylko tyle osób będzie "wykupionych z ziemi". Proszę o odpowiedź, ponieważ nurtuje mnie to od dłuższego czasu.