Gość 30.11.2011 20:40

Mam dylemat. Chcemy z narzeczonym się pobrać. Wolelibyśmy jakieś skromne przyjęcie. Problem w tym, że moja rodzina i jego też (chociaż przyszli teściowie byliby za skromnym weselem) nie wyobraża sobie ślubu bez tańców, hucznej imprezy, całonocnej zabawy, kamery, sesji zdjęciowej itd.itd. Jak to pogodzić? Przecież to dużo zachodu i mnóstwo pieniędzy. Mamy ograniczony budżet, nie chcemy wydawać fortuny na wesele. Boję się, że jeśli nie zrobimy hucznego wesela, to będą siedzieć jak na stypie, niezadowoleni i będą narzekać, że jest drętwo.

Odpowiedź:

Odpowiadający jest zdania, że podczas skromnego przyjęcia w małym gronie zabawa jest znacznie lepsza niż podczas wielkich wesel. No ale jak do tego przekonać innych odpowiadający nie ma pojęcia. Najlepiej kierować się rozumem. Bo faktycznie, na start warto mieć trochę pieniędzy, a nie wydawać je na zabawę..

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg