Gość 26.10.2011 14:58
Tak się zastanawiam co robić... Prosze jednak o niepublikowanie pytania.
(...)
Co odpowiadajacy o tym mysli? w sumie nie licze na jakas konkretna odpowiedz potrzebowalem poprostu jakos o tym napisac....
Skoro poznałeś dziewczynę, to trudno byłoby dziś powiedzieć, że Twoim powołaniem jest życie w samotności. Wiele wskazuje, że nie. A że pojawiają się trudności? To nie musi być złe. To pokazuje, jakie naprawdę jest życie we dwoje. Wymagające, momentami trudne. Zwłaszcza dla zapatrzonych w siebie, którzy nagle odkrywają, że muszą się liczyć z kimś innym.
Niestety, wielu młodym, pewnie pod wpływem romansów, wydaje się, że mówienie o tym, że życie w małżeństwie nie zawsze jest usłane różami to jakiś absurd; że nasza miłość jest wyjątkowa. Życie to weryfikuje. Im wcześniej, tym chyba lepiej. Miłość musi dojrzeć. Inaczej jest do niczego. I szybko gnije...
J.