pytajaca 05.04.2011 20:49
Na poczatku zazacze, ze juz o to pytalam. Jednak albo przegapilam odp albo jej nie ma, albo tez nie wyslalo mi poprawnie pytania. Pisze to zeby Odpowiadajacy nie myslal, ze lekcewaze Jego prace i trud. Chodzi mi o to, ze zwiazki w rodzinie sa niedopuszczalne i z tego co sie orientuje w ST jest mowa o tym, ze grzech pzechodzi z rodzicow na dzieci. Czy jezeli moi dziadkowie byly kuzynostwem, tzn mieli wspolna babcie i dziadka, a ich rodzice byli rodzenstwem i otrzymali zgode od biskupa na slub, to czy nie beda potepieni? I czy maja mozliwosc na zbawienie? Nurtuje mnie tez czy gdyby tak nie bylo, gdyby jednak mieli poniesc za to jakas kare to czy kara ta przechodzi na dzieci, wnuki( czyli mnie). Moze cos krece ,dopiero poznaje Boga, ale wydaje mi sie ze Bog w ST dopuszczal karanie dzieci za winy rodzicow. Prosze o wyjasnienie i z gory dziekuje.
Przeszkoda pokrewieństwa w 3 i 4 stopniu linii bocznej jest pochodzenia kościelnego. Dlatego istnieje możliwość uzyskania od niej dyspensy. Nie udziela się dyspensy od pokrewieństwa w linii prostej (Dziadek- matka- syn) i drugiego stopnia linii bocznej (rodzeństwo). Gdy ktoś uzyskał dyspensę może ważnie zawrzeć małżeństwo i nie popełnia przez to najmniejszego nawet grzechu.
W podręczniku prawa małżeńskiego tak napisano:
"Pokrewieństwo w trzecim i czwartym stopniu linii bocznej ma pochodzenie czysto kościelne. Nie udziela się nigdy dyspensy na zawarcie małżeństwa: nie tylko wtedy, gdy zachodzi pewna przeszkoda pokrewieństwa w linii prostej i w drugim stopniu linii bocznej, lecz i wtedy, gdy istnieje wątpliwość, czy strony są spokrewnione w jakimś stopniu w linii prostej lub w drugim stopniu linii bocznej (kan. 1091 § 4)". Zobacz TUTAJ
J.