Horacy 19.03.2011 11:59

Mam bardzo poważny problem. OD roku jestem w związku małżeńskim... i nadal nie współżyłem z żoną. Zanim wzięliśmy ślub nie rozmawialiśmy o tym jak będzie wyglądać nasze pożycie, bo żona (wtedy narzeczona) mówiła że nie chce przez takie rozmowy narażać się na grzech i nie życzy ich sobie. Przystałem na to. Wzięliśmy ślub, i jak to bywa zazwyczaj w noc poślubną chciałem skonsumować małżeństwo. Zacząłem czule dotykać żonę a ona... Uderzyła mnie w twarz, nazwała "napalonym zboczeńcem" i poszła spać. Myślałem że jest zmęczona, zestresowana weselem... Jednak sytuacja powtarza się od roku. Przygotowałem dla niej raz romantyczną kolację , świece, łózko posypałem płatkami róż... A ona rzuciła we mnie zapalona świeczką, kolacje wyrzuciła do kosza , a płatki poodkurzała... Wydarła się, ze zależy mi tylko na jednym, że jestem psychopatą uzależnionym od seksu i że mam się leczyć. (Jestem prawiczkiem nadal) oraz że nigdy tego ze mną nie zrobi. Spytałem się o dzieci, powiedziała, że oczywiście ale tylko adoptowane. Powiedziałem, że skoro nie chciała mieć od początku dzieci to można małżeństwo unieważnić, ale ona odpowiedziała że jak brała ślub to chciała mieć, ale kilka godzin po ślubie się jej "odwidziało" więc nie można unieważnić małżeństwa.
Żona pochodzi z normalnej rodziny, nie była molestowana, ani zgwałcona. Pozatym ostatnio nawet nie rozmawiamy, żona nie stara się aby naprawić relacje, do tego nie chodzi do pracy, bo stwierdziła ze to ja mam obowiązek na nią zarabiać a jej się nie chce pracować.
Co mam robić?? Obawiam się że jak tam dalej pójdzie to dopuszczę się zdrady małżeńskiej, chociaż to chyba najgorsza rzecz jaką mogę zrobić. Ale boję się że nie dam rady, żyć w takim "małżeństwie".
p.s. żona śpi w osobnym pokoju, abym tylko jej "nie dotknął" jak będzie spać.

Odpowiedź:

Trudno radzić, jak powinieneś wpłynąć na żonę. Chyba nie ma tu jakichś uniwersalnych sposobów. W każdym razie na pewno nie jest tak, że tylko to, że ona nie chce dzieci wpływa na ważność małżeństwa. Można chyba śmiało spróbować do tej sytuacji zastosować kanon, w którym jest mowa o niezdolności do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich. I jeśli nie godzisz się na związek bez współżycia, nie zwlekając powinieneś tak zrobić. Koniec końców zostałeś tez przecież oszukany...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg