Paweł 29.01.2011 16:20
Szczęść Boże!
Czy grzechem jest oglądanie filmów, w których są jakieś nieprzyzwoite sceny, jednak nie nie ogląda się ich ze względu na nie, ale zainteresowanie problematyką którą poruszają filmy itd.?
Obecnie mamy wielkie bogactwo filmów, ale wiele z nich zawiera takie sceny. Czy z tego względu powinniśmy z nich rezygnować? Aby nawet nie narażać się na grzech, bo podobno już to jest grzechem?
Z drugiej strony w kanonie lektur są również utwory z takimi elementami np. "Inny świat", "Granica", a Kościół nie walczy o ich zniesienie z kanonu...
Proszę o jak najszybszą odpowiedź i z góry za nią dziękuję.
Dorosły człowiek nie musi wyrzucać filmów, w których "są jakieś nieprzyzwoite sceny". Ale musi mieć świadomość, że to nie jest to to samo, co zgoda na bezkrytyczne oglądanie...
J.