szara 27.11.2010 19:39
moje pytanie dotyczy grzechu nie popełnionego a zamierzonego. Otóż jeżeli człowiek pod wpływem innej osoby i dla tzw. "świętego spokoju" godzi się na zło na popełnienie grzechu i to grzechu ciężkiego, chce go popełnić ale jednak w gruncie rzeczy do niczego nie dochodzi, grzech nie został popełniony ale był wyraźny zamiar. czy ten zamiar również był grzechem ? i jeżeli przyjęto Komunię św. czy była ona świętokradzka ?
Chcenie grzechu jest grzechem. Jeśli jakieś zewnętrzne czynniki przeszkodziły w popełnieniu grzechu, to człowiek i tak jest winny. Inaczej jest, gdy człowiek sam zgodę na zło jeszcze nie popełnione wycofał...
J.